WAŻNE:
Pomóż przetrwać forum - zbiórka na dalszą działalność! Przekaż dowolną kwotę przelewem poprzez PATRONITE lub PAYPAL
- KLIKNIJ po szczegóły!
Możesz nas wesprzeć poprzez: Blik, przelew SMS | PATRONITE.PL || PayPal.com (kliknij: paypal lub płatność kartą)
Dla osób, które pomogą ranga Zasłużeni + wyróżnienie nicka kolorem i pogrubieniem. DZIĘKUJEMY!
Ziemianin
Ferdka porywają kosmici (wiem, oryginalne ). Chcą sprawdzić stan inteligencji Ziemian. Podsuwają Ferdkowi test. Pytania okazują się śmiesznie proste, m.in. jakie piwo sprzedawane jest w żółtych puszkach, więc Ferdek rozwiązuje test poprawnie. Kosmici stwierdzają, że wszyscy Ziemianie zagrażają im swoją inteligencją i postanawiają unicestwić Ziemię. Ferdek musi dostać się do gabinetu i zamienić odpowiedzi w teście. Musi umknąć szefowi kosmitów, który łudząco przypomina Mariana Paździocha...
Halina i Jolaśka narzekają, że wnuk Ferdka (Ferdi Jr)- tak samo jak ojciec i dziadek- cały czas siedzi na fotelu i nic nie robi. Tylko z tą różnicą, że przed ekranem komputera, a nie telewizora. Okazuje się, że Ferdi Waldi Jr założył wraz z wnukiem Ala Bundy'ego (Alem Jr), wnukiem Tadeusza Norka (Karolem) i wnukiem Karola Krawczyka (Tadeuszem) drużynę e-gamingową i razem bardzo szybko się wzbogacają, tym samym z łatwością i w młodym wieku realizując odwieczne marzenia swoich dziadków. Ferdka, Ala, Karola i Tadzia nachodzą nostalgiczne wspomnienia. Tymczasem Paździoch planuje aktywnie działać i wkręcić się do jakiejś drużyny. Wszyscy uważają go jednak za zbyt starego i się z niego śmieją. Odstaje od nich poziomem. Sfrustrowany Paździoch decyduje się utworzyć własną drużynę z sąsiadów i znajomych. Tym razem to on ma powody do narzekań, bo wszyscy są od niego dużo gorsi i przypadkiem mu przeszkadzają.
Arnold Boczek pseudonim Świnia (zwany też Pryszczatym lub Złotym) należał do gangu wrocławskiego. Świnia miał na swoim koncie udział w porwaniach, wymuszenia rozbójnicze, haracze i handel narkotykami. Dzięki temu ostatniemu wyrobił sobie pozycję. Mały osiedlowy sklepik spożywczo-monopolowy u Stasia, który wziął z Ferdkiem w ajencję, szybko stał się centrum hurtowej dystrybucji narkotyków. Piwnicę pod sklepem Świnia przerobił na ośrodek dowodzenia. Urządził tam gabinet z biurkiem, kanapą i ścianą monitorów przekazujących obraz z kamer zamontowanych w sklepie na górze. Świnia prowadził skrupulatnie księgi przychodów i rozchodów.
- Panie, nie dam bo nie mam, nawet jakbym chciał dać to nie dam bo mnie wyżarli do zera, do cna !
- Ale kto pana wyżarł ?
- Jak to kto, Pażdziochy biznesmeny zasrane...
- To u pana też byli ?
Inteligent
Boczek wykrada odpowiedzi do testu na inteligencję. Dzięki czemu zostaje okrzyknięty najinteligentniejszym Polakiem w historii. Niestety dla niego Mensa ma zamiar go wysłać na mistrzostwa świata. W obawie przed skompromitowaniem i wykryciem oszustwa postanawia domowymi sposobami zwiększyć możliwości swojego mózgu. Po pierwszych nieudanych próbach postanawia poprosić o pomoc Ferdka i Paździocha.
- Panie, nie dam bo nie mam, nawet jakbym chciał dać to nie dam bo mnie wyżarli do zera, do cna !
- Ale kto pana wyżarł ?
- Jak to kto, Pażdziochy biznesmeny zasrane...
- To u pana też byli ?
Klucze
Na osiedlu pojawiają się śmietniki zamykane na klucze zamiast wolno stojących kontenerów. Zmiana ta poważnie szkodzi Badurze. Ferdek mu współczuje i wchodzi na czwartego do złomiarskiego interesu i otwiera śmietniki (1 klucz pasuje do wszystkich). Sąsiadom się to jednak nie podoba, bo mieli chwilę spokoju od meneli pod oknem, a teraz znowu to samo. Halina zabiera Ferdkowi klucz. Ferdek musi go odzyskać. Zagląda w wiele miejsc. Odkrywa, że Halina ma więcej kryjówek na słodycze niż on na piwo. Liczy, że w którejś z nich znajdzie swoją własność. Próbuje również ukraść klucze innym sąsiadom. W odcinku jest bardzo mało Badury i greenscreenów.
Dzień Listonosza
Sąsiedzi słyszą w radio życzenia na Dzień Listonosza i różne piosenki o listonoszach. Wspominają najzabawniejsze akcje z Edziem, chwaląc go przy tym. Zostają pokazane fragmenty starych odcinków, nie tylko wspomniane.
KONIEC: Pokazane jak w Niebie Babka regularnie okrada Edzia.
Utalentowane jury
Ferdkowi, Waldusiowi, Paździochowi i Boczkowi marzy się kariera w telewizji. Wspominają wszystkie swoje poprzednie nieudane występy. Stwierdzają, że niech się teraz męczą inni, a oni zostaną jury. Ruszają z programem z najdziwniejszymi talentami. Prezes załatwia im transmisję w osiedlowej telewizji. To nowa inicjatywa, w którą angażują się Mariolka i Kopernik jako dziennikarze. Uczestnicy nowego programu to znajomi Prezesa. Dogadują się wspólnie, że ich występy będą atrakcyjniejsze, jeśli zaangażują w nie jury. Po pijanemu wymyślają bardzo niebezpieczne występy- ekwilibrystyczne, kaskaderskie i pirotechniczne. Show się zaczyna. Przerażeni sąsiedzi, obawiające się o swoje życie, próbują uciec w trakcie występu, gdy zauważają, co się święci. Większość odcinka stanowi scena z szalonym występem i nieudanymi próbami ucieczki.
Absurdalny odcinek inspirowany odcinkiem 234 Ojca Mateusza
Po wyjściu z kibla Boczka obok toalety znaleziono złotą monetę. Od słowa do słowa Paździoch z Ferdkiem po pijaku doszli do wniosku że Boczek sra złotymi monetami Postanawiają go przekonać żeby w imię ochrony środowiska nie spuszczał po sobie wody a potem się biją kto pierwszy po Boczku wejdzie zbierać łupy.
Ostatnio zmieniony 2017-10-26, 22:28 przez Kizior, łącznie zmieniany 1 raz.
- Panie, nie dam bo nie mam, nawet jakbym chciał dać to nie dam bo mnie wyżarli do zera, do cna !
- Ale kto pana wyżarł ?
- Jak to kto, Pażdziochy biznesmeny zasrane...
- To u pana też byli ?
Reżyseria: Patrick Yoka.
Scenariusz: Patrick Yoka, Aleksander Sobiszewski, Katarzyna Sobiszewska, aktorzy grający w serialu i użytkownicy forum Kiepscy.org.
W mieszkaniu Kiepskich zjawiają się użytkownicy forum Kiepscy.org (w tym niżej podpisany). Po kolei mówią, jak widzieliby życie Kiepskich i ich sąsiadów, a ci dostosowują się do ich wskazówek. Tworzy się jeden wielki bałagan. Przychodzi Yoka i wszystkich, razem z Ferdkiem, wyrzuca ("Paszoł won!").
Ostatnio zmieniony 2017-10-27, 09:07 przez lukaszlipinski, łącznie zmieniany 2 razy.
Zabawny, oryginalny pomysł. Już widzę jak każdy ma trochę inną wizję i wydają mieszkańcom Ćwiartki 3/4 sprzeczne rozkazy, a ci są zdezorientowani...
Tylko zakończenie bardzo złe- to my wywalamy Yokę
Przecież to już było, pierwsze 200 odcinków z hakiem było tak robione !
- Panie, nie dam bo nie mam, nawet jakbym chciał dać to nie dam bo mnie wyżarli do zera, do cna !
- Ale kto pana wyżarł ?
- Jak to kto, Pażdziochy biznesmeny zasrane...
- To u pana też byli ?
Że niby fani wymyślali pierwsze odcinki? Pierwsze słyszę. Słyszałem, że były inspirowane prawdziwymi sytuacjami, zaobserwowanymi przypadkiem przez twórców, ale bezpośredniego wpływu na odcinki fani nigdy nie mieli.
Fanom się podobało bo serial robiony był dla fanów.
- Panie, nie dam bo nie mam, nawet jakbym chciał dać to nie dam bo mnie wyżarli do zera, do cna !
- Ale kto pana wyżarł ?
- Jak to kto, Pażdziochy biznesmeny zasrane...
- To u pana też byli ?
Kawa
Boczek zaczyna pracować jako przeżuwacz kawy. Zostaje ona następnie wydobywana z jego odchodów i sprzedawana za 1000 zł za 100 g. Ferdek i Paździoch zmuszają Boczka do dzielenia się pieniędzmi, skoro korzysta z ich WC. W razie czego psują mu jego klozet.
KONIEC: Okazuje się, że Boczek kradł drogą kawę dla siebie, a swoje odchody posypywał najtańszą rozpuszczalką od Malinowskiej. Biznes upada. Ferdek i Paździoch chcą żuć chmiel i sprzedawać swój mocz, ale okazuje się, że nikt tego nie potrzebuje.
Noc Duchów
Do Kiepskich przychodzą dzieci przebrane za potwory. Zbierają cukierki na Halloween. Ferdek naturalnie zamyka przed nimi drzwi, Halina jednak lituje się nad dziećmi i daje im cukierki. Okazuje się, że cukierki Halina wsypała do koszyka, w którym była tajna skrytka Ferdka. Ukrył on w niej pieniądze podebrane Halinie. Ferdek dowiaduje się, że dzieci rozdzieliły między siebie cukierki w mieszkaniu... Paździochów! Tam właśnie pozostaje koszyk Ferdka...
Słowiańska tradycja
Ferdek dostaje na urodziny książkę z historią Słowian. Bardzo mu się podobają słowiańskie tradycje. Zaczyna je obchodzić i namawiać do tego innych. Próbuje przywrócić do łask wiele zapomnianych zwyczajów. Tylko Paździoch go rozumie, inni go unikają.
Z okazji 105 rocznicy pierwszego i jedynego rejsu pewien północnokoreański miliarder postanawia wybudować replikę Titanica. Wodowanie ma nastąpić we Wrocławiu. Rozpoczyna się kompletowanie załogi. Z powodu niskich kwalifikacji mieszkańcy Podwala 67 dostają się na pokład jedynie w roli wypatrywacza gór lodowych. Za chwilę statek wypływa, na pokład wchodzi m.in. Solorz z rodziną, Bożenki, Ibisze, Mostowiaki i cała ta śmietanka III RP.
Minęło kilka dni rejsu, Boczek zamiast wypatrywać góry lodowej zasnął, Ferdek się schlał a Paździoch zajęty był okradaniem pasażerów. A na horyzoncie pojawia się góra...
Ostatnio zmieniony 2017-11-03, 19:53 przez Kizior, łącznie zmieniany 1 raz.
- Panie, nie dam bo nie mam, nawet jakbym chciał dać to nie dam bo mnie wyżarli do zera, do cna !
- Ale kto pana wyżarł ?
- Jak to kto, Pażdziochy biznesmeny zasrane...
- To u pana też byli ?
Hej kolęda, kolęda...
Halina pod wpływem telewizji rozpoczyna przygotowania do Świąt i śpiewa kolędy... w listopadzie! Ferdek jest mocno zdziwiony i stara się przemówić żonie do rozumu. W tym czasie spotyka także Boczka wnoszącego choinkę na swoje piętro oraz Paździochów dekorujących toaletę w świąteczny wystrój. Gdy w końcu nadchodzi upragniony 24 grudnia, zamiast choinki, jemioły i opłatka Ferdek zastaje w domu... pisanki i wystrój wielkanocny, na dodatek żona wysyła go ze święconką do kościoła.
To jest bardzo podobne do "Kolędników", gdzie też Ferdek i Halina byli oburzeni motywami świątecznymi w listopadzie, zajeżdża też trochę "Wesołych świąt".
Z okazji 105 rocznicy pierwszego i jedynego rejsu pewien północnokoreański miliarder postanawia wybudować replikę Titanica. Wodowanie ma nastąpić we Wrocławiu. Rozpoczyna się kompletowanie załogi. Z powodu niskich kwalifikacji mieszkańcy Podwala 67 dostają się na pokład jedynie w roli wypatrywacza gór lodowych. Za chwilę statek wypływa, na pokład wchodzi m.in. Solorz z rodziną, Bożenki, Ibisze, Mostowiaki i cała ta śmietanka III RP.
Minęło kilka dni rejsu, Boczek zamiast wypatrywać góry lodowej zasnął, Ferdek się schlał a Paździoch zajęty był okradaniem pasażerów. A na horyzoncie pojawia się góra...
Sekta
Boczek staje się jeszcze bardziej uciążliwy niż zwykle, więc Ferdek i Paździoch chcą go wykurzyć z kamienicy. Kupują na spółkę mieszkanie w pustostanie obok Boczka i przekonują go, że mieszkają tam członkowie dziwnej sekty. Regularnie podrzucają pod jego i swoją wycieraczkę podejrzane przedmioty. Boczek rozpoczyna śledztwo na własną rękę- musi zdobyć dowody na to, że członkowie sekty mają na swoim koncie liczne przestępstwa. Ze śledztwa wynika, że członek sekty jest w rzeczywistości biedną ofiarą Heleny Paździoch. Radość Mariana trwa krótko, ponieważ Boczek szybko dochodzi do tego, że Helena stała się złą kobietą tylko i wyłącznie z winy wybryków męża. Boczka zaczynają zapraszać do telewizji, a Paździoch próbuje kupić na czarnym rynku nową tożsamość.
Ferdek z sąsiadami ogląda 1z10: "Zamknij pan ryj bo pytania nie słyszałem !"
Po programie wywiązuje się kłótnia która kończy się konkluzją, że dobra taktyka to połowa sukcesu w takim teleturnieju.
Postanawia więc Ferdek założyć "Szkołę umiejętnego grania w teleturniejaH".
Zgłaszają się dziwacy z całej Polski. Boczek dla lepszego efektu edukacyjnego buduje scenografię 1z10 w salonie Kiepskich.
Pierwsza lekcja to omówienie taktyki "na chorego" na przykładzie słynnego numeru
pana Zbyszka. "Panowie, a teraz ćwiczymy umieranie na ekranie" "I raaaz, i dwaaa, i raaaz, i trzyyy, dobrze panie Szwejk, bardzo dobrzeeee !"
Gościem specjalnym odcinka i gwiazdą sezonu będzie pan Jacek Gawrych.
- Panie, nie dam bo nie mam, nawet jakbym chciał dać to nie dam bo mnie wyżarli do zera, do cna !
- Ale kto pana wyżarł ?
- Jak to kto, Pażdziochy biznesmeny zasrane...
- To u pana też byli ?
Była kamienica i nie ma
Walduś po pijanemu tatuuje się na dosłownie całym ciele. Potem się ukrywa przed światem i próbuje się pozbyć tatuaży, nie ma jednak pieniędzy na zabieg. Znajduje go Edzio, daj mu akt własności kamienicy. Panowie umawiają się, że Edzio na własną rękę usunie w tajemnicy Waldusiowi tatuaże w zamian za kamienicę. Walduś ma jednak prawo wziąć sobie jedną rzecz. Edzio daje mu kubeczek wody klozetowej. Pomysł jest dziwny, bo mi się śnił
"Mór, czyli kac-zemsta"
Kiepska wersja odcinka Miodowych lat nr 123
Tym razem Ferdek idzie do kibla, zasypia w nim a wtedy wejście do niego zostaje zamurowane. Dalej to jak w oryginale. Dokuczanie mu przez Boczka, dokarmianie przez wyrwę, próby uratowania itd.
- Panie, nie dam bo nie mam, nawet jakbym chciał dać to nie dam bo mnie wyżarli do zera, do cna !
- Ale kto pana wyżarł ?
- Jak to kto, Pażdziochy biznesmeny zasrane...
- To u pana też byli ?
Tree or not Tree
Ferdka i Pażdziocha żony wysyłają po kupno choinek. Ci, żeby przyoszczędzić (albo zostaje jedna jedyn choinka w mieście) kupują jedną choinkę na spółę. I teraz się zaczyną się kłótnie jak między Karolem i Norkiem, u kogo ma ta choinka stać i jak ma być ubrana.
- Panie, nie dam bo nie mam, nawet jakbym chciał dać to nie dam bo mnie wyżarli do zera, do cna !
- Ale kto pana wyżarł ?
- Jak to kto, Pażdziochy biznesmeny zasrane...
- To u pana też byli ?
Jak w sieci tak i w realu
Zrozpaczony kolejną porażką w wyborach Prezes Kozłowski po pijaku nagrywa filmik krytykujący swój wynik wyborczy oraz zwycięską partię. Filmik staje się na tyle popularny że powstają o nim przeróbki w którym Kozłowski "śpiewa" znane przeboje. Nasi bohaterzy dowiadując się o tym z telewizji starają się uratować honor Kozłowskiego zgłaszając filmiki w sieci. W końcu jednak się poddają a i sami wpadają w problem ponieważ Boczek omyłkowo wrzuca do sieci filmy w których Ferdek i Pazdzioch się kłòcą oraz śpiewają hit wraz z braćmi Stolec. By zapobiec aferze zarówno Bracia Stolec jak i Ferdek oraz Paździoch masowo usuwają filmiki z sieci czym narażaja się na spory hejt w internecie. Dla równowagi Boczek i Kozłowski stają się gwiazdami Youtuba