Post
autor: Mike Tytla » 2015-06-14, 13:24
Ja osobiście przede wszystkim chciałbym: mniej polityki, religii, filozofowania, smutku w odcinkach, bo każdy oglądając serial komediowy chce się śmiać, a w ostatnich odcinkach nie ma po prostu z czego, bo twórcy zrobili z niego dramat obyczajowy. Nie przeszkadza mi zmiana charakteru postaci, nie przeszkadzają mi Jolasia i Waldek, ani postaci epizodyczne, takie jak Kozłowski i Badura. Jedyne czego oczekuję - śmiesznych rozmów między nimi, śmiesznych zachowań, śmiesznych nazwisk, wydarzeń, takich żebym spadł z krzesła ze śmiechu, żeby odcinki były zrozumiałe dla każdego. Żeby oglądało się to z przyjemnością, bez nudów, męczenia się. Tego mi brakuje. Sezon 17. był dość mocny pod tym względem, tj. humoru. Niestety twórcy poszli ostatnio znów w stronę filozofii, nudów, tak, że duża część odcinków jest absolutnie niestrawna, zwłaszcza dla kogoś kto chce się zrelaksować i po prostu miło spędzić czas przy komedii.