Graczyk zakochał się. Wybranką jest Urszula, stewardessa. Wyznaje to Bule, a także dodaje, że zaprosił Urszulę do domu, gdyż Graczykowa udaje się do sanatorium. Jednocześnie dyrektor Wieśka odwiedza Jadźkę z pretensjami, że Wiesiek zaniedbuje pracę. Żąda spotkania z matką Graczyka.
Jeden z najlepszych odcinków.
Plusy:
- Sztuczna Urszula i dialog Wieśka z nią
- Wizyta Buły i opowieść Wieśka o Urszuli:
WIESIEK: Pracuje jako stewardessa, mamy mocno podobne zawody i to nas zbliżyło
BUŁA: Znaczy się latawica?
WIESIEK: Nie, bardzo porządna osoba
BUŁA: Latawica mówię w sensie stewardessa. Czasem tak się mówi na ten zawód.
BUŁA: Musiała kupić pantofle o numer za duże, to się zdarza. Przecież ja sam kiedyś w kiosku kupiłem prezerwa... no mów dalej!
- Wizyta Rumiana i genialna rozmowa z Jadzią (nie budzi śpiewem, spływa mu jak po kaczce)
JADZIA: A widzi pan, a przychodzi do domu i od razu zasypia
RUMIAN: Następna sprawa, nie robi tego co do niego należy
JADZIA: No właśnie o tym mówię...
RUMIAN: Jak nie poskutkowały oceny, kary, to ja muszę wezwać rodziców na rozmowę
- Waleria z Bułą:
WALERIA: Porozmawiajmy o Wieśku...
BUŁA: Bardzo chętnie, Wiesiek jest... fantastyczny
WALERIA: Pan jest kawaler czy wdowiec jak ja?
BUŁA: Pani jest wdowiec?
- Waleria z Rumianem
- Zakończenie: "Więcej nie kontaktować mnie z mamusią"
Pozamiatane 10/10