Pomimo obszernego występu Jolasi, odcinek oceniam pozytywnie. Spodobał mi się.
1. Gra aktorska: Nie zaskoczę, jeśli powiem o neutralnym występie małżeństwa Kiepskich. O dziwo, Waldek z Jolasią zaliczyli wyjątkowo dobry występ. Podobała mi się gra Waldusia, który swoimi gestami przypominał Cyca z dawnych lat. Niestety odmienne zdanię muszę wyrazić o Mariolce, która irytowała bardziej niż Pupcia. W niezbyt dobrej formie zobaczyliśmy Ryszarda Kotysa, który wysławiał się bardzo niewyraźnie. Być może taki mieli zamiar scenarzyści, w co już nie wnikam. Nie mniej zaskoczyła mnie taka postawa. Idealne zachowanie Boczka, jeśli chodzi o donoszenie. Genialnie sprawdził się w tej roli
Miło było również zobaczyć dłuższy występ Bohdana Smolenia, który wprawdzie zagrał sztucznie, ale jestem pełen optymizmu.
2. Śmieszne teksty i dialogi:
PAŹDZIOCH: Botoks, słyszał pan?
FERDEK: No jak nie jak tak, to do oczyszczenia bębena w pralce
-----------
WALDEK: Ja żem czytał w jednej gazecie, że te silikony to normalnie gwizdają..
JOLASIA: Gdzie?
WALDEK: W samolocie.
-----------
BOCZEK: Bo ona se chce sztuczne cycki powiekszać
FERDEK: Jak? Gdzie?
BOCZEK: Nie wiem, ale chyba.. w samolocie
-----------
EDZIO: O jezu! Pies mi torbę podpier*olił! (...) Najbezpieczniej jest w banku, bezpiecznie w chałupie, ale najlepiej pieniądz trzymać na dupie
-----------
3. Śmieszne sytuacje:
- scena pierwsza i wyrzuty Haliny - W stylu damnych Kiepskich
- scena w kuchni - dobry pomysł z przechowywaniem wódki w dętce,
- wątek piszczenia silikonu w samolocie,
- występ Edzia - kolejna pomysłowa scena, takich oczekuję
- donoszenie przez Boczka,
- "porwanie" Waldusia i reakcja Paździocha - bezcenna mina
- meldunek Waldka o areszcie Jolasi - jego postawa i sposób mowy niczym z dawnych lat,
- tłumaczenie Waldka, do czego służy torebka na wymiociny
"Spróbuj se!",
- zakończenie.
4. Nieśmieszne i żenujące sytuacje:
- nudna rozmowa między Jolasią a Mariolą w salonie,
- drukowanie pieniędzy - również nudna część odcinka,
- scena w sądzie - sztuczność, ale mimo wszystko podobało mi się zachowanie sędziny
- dwie sceny w sypialni - kolejna porcja nudy.
5. Greenboxy: Nie mam zastrzerzeń, niestety zielone tło w sądzie mocno przesycone.
6. Muzyka: Nie denerwowała.
Podsumowanie: Odcinek dobry, momentowo bardzo pomysłowy, z paroma świetnymi tekstami. Jak na odcinek z główną bohaterką Jolasią, to wynik na prawdę świetny. Nie zawiodłem się, szczerze mówiąc spodziewałem się dużo gorszego epizodu. W skali szkolnej wystawiam czystą czwórkę (4).