Nie? Obejrzyj raz jeszcze sceny przy stole - tragedia i te jej "e e e". Cała scena przy stole z jej udziałem na minus. Po drugie primo pisze do Ciebie, a pytam się kogoś innego: panie Yoka ja się pytam z tego miejsca, co zasrana Jolaśka ma do decydowania i TV i fotelu Ferdka i po jakiego grzyba cieszy się z tego jak małpa lusterkiem, a Halinka jej wtóruje? No ręce opadają. To ma być śmieszne?Ferdynand K. pisze:Jolaśka nie wnerwiała , to dziwne !
Scena przy stole , gdy jedli obiad , rewelacyjna !
Dziwny masz gust skoro tobie się podobały sceny z wynoszeniem oraz z wywaleniem Ferdka trzymającego TV na fotelu. Ha ha ha, boki zrywaćruter pisze:Do śmiesznych scen zaliczyłbym scenę z przemówieniem, scenę z wynoszeniem , próbę sprzedania Ferdkowi świnki na początku, i próbę wyniesienia Ferdka z fotelem i telewizorem. Te sceny jednak były świetne!
Następny...Dawid Kiepski pisze:Nie pamiętam nudniejszego odcinka.
A mi się podobało I to jego "Szczęść Boże panie Ferdku" jak dla mnie kapitalna scena. Jedna z lepszych w całym odcinku.PontifexMaximus pisze: Motyw z Boczkiem i świnką morską? Kur** kto to wymyslil!!?
Scena z Boczkiem przy kontenerze i "panie boczek paszoł won" Paździochowej - mistrzostwo świata(zresztą jak każde teksty pani Helenki.
"Kuźwa" Jolaski pod kontenerem po przemowie Paździocha - to miało być śmieszne panie Yoka?
Zaj#@iste "piździec" Waldusia przy kontenerze, super mu to wyszło. Brawo.
Ogólnie odcinek na plus. Powiem więcej, bardzo dobry, choć zdania są podzielone. Obejrzałem go dwa razy. Poprzednie tej serii raz i może dlatego jak dla mnie ma póki co numero uno