- Paździochy dobre
- Boczek jeszcze lepaszy :
B : Kup pan świnke mordką
F : przecie to szkodnik na co mi to ?
B : jak to na co... na mięso, kruchutkie, śłodziutkie
F : idź pan! hanibalu jeden !!!
B : a świnie to pan jesz? i krowę ? ..i rybe. co za różnica
F : ale ja w przciwieństwie do pana myszów nie jadam ! A pan jesteś żarłoczny grubas pornograficzny!!! ... i wypierdzielaj mi pan stąd!
- Paździoch w stroju z westerny ze strzelbą ... i ta mina
- P z podbitym okiem
- zakończenie, odniesienie do rewolucji, Boczek
MINUSY :
- kłótnia o kotlety, ziemniaki i ogórki (kto pierwszy) - ŻAŁOSNE
- PODJARANIE NA WIDOK KONTENERA, wyrzucanie Pana Tadeusza, nie danie wywalić śmieci Boczkowi, żucanie w Boczka, pilnowanie czy nikt nikt nie wyrzucał
- Paździoch wyrzuca swój ukochany beret
PANIE YOLA SPIEPRZAJ DZIADU
- wyrzucanie własnych rzeczy po raz drugi,
- wyrzucenie św Bernedetty ("przypomianm, że żyjemy w państwie świeckim w którym nie należy odnisić się z symbolami religijnymi") JA NIE JESTEM OSOBĄ JAKĄŚ RELIGIJNĄ ALE TEN FRAGMENT TO PRZECIEŻ REALIZOWANIE POLITYKI RZĄDU I DLATEGO DAŁEM TO NA MINUS
Mierny odcinek, bardzo zły nawet śmiało mogę powiedzieć. Minusy porażają jak pioruny
3/10