Jedno słowo uzupełnienia w pewnej kwestii. Upolitycznienie Świata według Kiepskich i uczynienie z niego agitki PO i lewicy przeciwko PiS-wi i prawicy było błędem. Najlepiej było do 2005 r., gdy serial skupiał się na sprawach społecznych, ewentualnie stał w centrum sceny politycznej. Po 2005 r., mimo że odcinki w kolejnych latach były świetne, Kiepscy sporo na tym upolitycznieniu stracili. Na szczęście w ostatnich 2-3 sezonach twórcy się z niego znacząco wycofali. Niestety, w ostatnich latach nastąpił również spadek jakości serialu, zwłaszcza w warstwie humorystycznej. A czego się spodziewam po jesiennej serii? Niewiele nowego, zarówno w kwestii pomysłów, jak i jakości. Skoro podobno planuje się kręcenie serialu przez najbliższe 2 lata - ja zakładam, że twórcy dotrwają do 20 rocznicy jego powstania w 2019 r. - to wielkich zmian nie będzie, co najwyżej kosmetyczne. Oglądalność i opinie są w miarę zadowalające, kasa się zgadza, no i ok. Zresztą nie ma zbyt dużych emocji wokół Kiepskich i - powiem coż, co może się wielu osobom nie spodobać - jest to raczej - ze względu na wiek aktorów i zmęczeni materiału - serial powoli schodzący z anteny. Reasumując - jeśli ktoś lubi ŚwK, warto cieszyć się tym dobrym, co jest w obecnych odcinkach, bo lepiej już raczej nie będzie. Ale i tak cały serial w sferze ogólnej uważam za udany.
.