WAŻNE:
Pomóż przetrwać forum - zbiórka na dalszą działalność! Przekaż dowolną kwotę przelewem poprzez PATRONITE lub PAYPAL
- KLIKNIJ po szczegóły!
Możesz nas wesprzeć poprzez: Blik, przelew SMS | PATRONITE.PL || PayPal.com (kliknij: paypal lub płatność kartą)
Dla osób, które pomogą ranga Zasłużeni + wyróżnienie nicka kolorem i pogrubieniem. DZIĘKUJEMY!
To niech nakręci nowy serial. Jedyne co mu będzie potrzebne to łóżko, greenbox, jedna kamerka i Anna Ilczuk ucharakteryzowana na Jolaśkę. Wtedy będziemy mieli nowy film erotyczny z Yoką w roli głównej
Kiepscy jedzą kolację. Błogie rodzinne chwile zakłóca komunikat o lądowaniu statku kosmicznego z przedstawicielami obcej cywilizacji na pokładzie. Wszyscy mieszkańcy kamienicy zastanawiają się, co robić i jak się zachowywać w tak poważnej sytuacji. Pomysły postanawiają zaczerpnąć z oglądanych przez lata filmów SF o podobnej tematyce.
Szykuje się najgorszy odcinek ever Zobaczcie do tego zdjęcia z tego odcinka
Były już dwa odcinki o kosmitach w tym jeden całkiem spoko, więc odcinek wtórny
Jedyny świetny to zapłodnienie Ferdka przez kosmitę.
- Panie, nie dam bo nie mam, nawet jakbym chciał dać to nie dam bo mnie wyżarli do zera, do cna !
- Ale kto pana wyżarł ?
- Jak to kto, Pażdziochy biznesmeny zasrane...
- To u pana też byli ?
Jak dla mnie "Wniebowzięci" to naprawdę super odcinek z czasów Okiła, które nie powrócą!
A ten nowy odcinek co się szykuje to niestety już na starcie nie daję mu szans. Za dużo już o Nim wiemy, za dużo złego. A będzie pewnie gorszy
Witam. Zauważyłam, że większość użytkowników narzeka na Yokę. Czemu wieszacie tylko na nim psy, skoro na treść, fabułę i wątki odpowiedzialni są scenarzyści? Yoka je kręci, owszem, ale żeby to zrobić potrzeba szkieletu jakim jest scenariusz. A odcinki są jakie są właśnie przez to, że weszli nowi scenarzyści, którzy zupełnie nie umieją pisać je pod wzór starego klimatu Kiepskich. Zatem uważam, że nie tylko Yoka jest winny zaistniałej sytuacji, bo on reżyseruje to co ma na papierze, owszem na wpływ i sam decyduje w końcu co chce mieć w odcinku, a co nie, no ale to nie on tworzy koncepcje odcinka od podstawy, bo to zadanie scenarzysty. No chyba, że w ogóle sam go pisze to już inna bajka.
Ostatnio zmieniony 2014-04-29, 19:55 przez Likita, łącznie zmieniany 3 razy.
Likita pisze: A odcinki są jakie są właśnie przez to, że weszli nowi scenarzyści, którzy zupełnie nie umieją pisać je pod wzór starego klimatu Kiepskich
Nie ma nowych scenarzystów odeszło tylko kilku bardzo dobrych
Ostatnio zdarza się, że scenariusz czy może bardziej pomysł na odcinek jest dobry, ale wszystko psuje wpychanie na siłę Jolaśki, filozofowanie Badury i greenboxy. Do tego dochodzi okropna muzyka i dziwne oświetlenie. To wystarczy, aby popsuć klimat.
Ostatnio zmieniony 2014-04-29, 20:46 przez Kiepski Widz, łącznie zmieniany 1 raz.
Likita pisze:Witam. Zauważyłam, że większość użytkowników narzeka na Yokę. Czemu wieszacie tylko na nim psy, skoro na treść, fabułę i wątki odpowiedzialni są scenarzyści? Yoka je kręci, owszem, ale żeby to zrobić potrzeba szkieletu jakim jest scenariusz. A odcinki są jakie są właśnie przez to, że weszli nowi scenarzyści, którzy zupełnie nie umieją pisać je pod wzór starego klimatu Kiepskich. Zatem uważam, że nie tylko Yoka jest winny zaistniałej sytuacji, bo on reżyseruje to co ma na papierze, owszem na wpływ i sam decyduje w końcu co chce mieć w odcinku, a co nie, no ale to nie on tworzy koncepcje odcinka od podstawy, bo to zadanie scenarzysty. No chyba, że w ogóle sam go pisze to już inna bajka.
Nie broń Yoki. Scenariusz scenariuszem, ale to on podejmuje wszystkie decyzje. Co innego gdyby scenariuszy nie pisał, argumenty byłyby zupełnie inne. Ale gdyby nie był również scenarzystą, a odcinki też byłyby słabe, to znaczy że nie nadaje się na reżysera, czyli czy jest scenarzystą czy by nim nie był i tak wiele by nie zmieniło, bo on się po prostu nie nadaje na reżysera.
Yoka oprócz oczywistych spraw wynikających z pełnionej funkcji odpowiada za: muzykę, greenboxy - reżyser może wpłynąć na jakość tych elementów i zdecydować co i gdzie ma się pojawić. Np. może nakazać twórcy grafiki do greenboxów aby zamiast swojej (pożal sie boże) twórczości użył zdjęcia. grę aktorską - on decyduje czy to jak zagrali aktorzy spełnia wymagania czy trzeba zrobić powtórkę. A to jak aktorzy potrafią ,,zabłysnąć" w serialu amatorszczyzną przypominać nie muszę. sceny, teksty dodane/odjęte - wiadomo że podczas kręcenia odcinka trzeba czasem zmodyfikować scenariusz. Zatem scena nietrafiająca do widza może być zasługą jego modyfikacji. Ogólny styl odcinków - za Khamidowa był swojski, klimatem trzymający się mocno światka blokowisk i podupadających kamienic. Dla Yoki inspiracją są kolorowe, kiczowate produkcje telewizyjne i reprezentowana przez nie popkultura. Postać Jolaśki którą władowuje do każdego odcinka niezaleznie czy jest ona potrzebna czy nie. Yoka nie chce być tylko kontynuatorem serialu Khamidowa, więc na chama wepchał coś swojego aby móc powiedzieć że też jest twórcą. On Jolaśką znaczy swój teren jak kocur moczem. Może śmierdzieć i odrzucać ale ważne że oglądając kolejny odcinek ŚWK każdy wie czyje to ,,dzieło".
Nie bronię Yoki, po prostu popełniłam błąd, myśląc, że za "upadek" serialu odpowiadają kiepsko napisane scenariusze, pod które reżyser później tworzy odcinek. Dobrze, że @Inseminator wyłożył tutaj wszystko jak na tacy i rzeczywiście przyznaje wam racje - scenarzysta pisze, ale reżyser tworzy całość i to od niego zależy już wiele innych rzeczy. Jeszcze raz dzięki za wyprowadzenie z błędu!
Ostatnio zmieniony 2014-04-30, 16:04 przez Likita, łącznie zmieniany 1 raz.
Inseminator pisze:Yoka oprócz oczywistych spraw wynikających z pełnionej funkcji odpowiada za: muzykę, greenboxy - reżyser może wpłynąć na jakość tych elementów i zdecydować co i gdzie ma się pojawić. Np. może nakazać twórcy grafiki do greenboxów aby zamiast swojej (pożal sie boże) twórczości użył zdjęcia. grę aktorską - on decyduje czy to jak zagrali aktorzy spełnia wymagania czy trzeba zrobić powtórkę. A to jak aktorzy potrafią ,,zabłysnąć" w serialu amatorszczyzną przypominać nie muszę. sceny, teksty dodane/odjęte - wiadomo że podczas kręcenia odcinka trzeba czasem zmodyfikować scenariusz. Zatem scena nietrafiająca do widza może być zasługą jego modyfikacji. Ogólny styl odcinków - za Khamidowa był swojski, klimatem trzymający się mocno światka blokowisk i podupadających kamienic. Dla Yoki inspiracją są kolorowe, kiczowate produkcje telewizyjne i reprezentowana przez nie popkultura. Postać Jolaśki którą władowuje do każdego odcinka niezaleznie czy jest ona potrzebna czy nie. Yoka nie chce być tylko kontynuatorem serialu Khamidowa, więc na chama wepchał coś swojego aby móc powiedzieć że też jest twórcą. On Jolaśką znaczy swój teren jak kocur moczem. Może śmierdzieć i odrzucać ale ważne że oglądając kolejny odcinek ŚWK każdy wie czyje to ,,dzieło".
Tutaj na forum chyba każdy to wie Wytłumacz to lepiej na Filmwebie kilku pewnym osobom.
Dziś w "Poranek z Polsat News" gościem był Andrzej Grabowski. Rozmowa dotyczyła właśnie "Kiepskich", i co ciekawe, zdradził on, że już za kilka dni zaczynają się zdjęcia do nowej serii. Coś szybko - zazwyczaj był to czerwiec/lipiec...