Wypowiedź tę dedykuję Panom Yoce i Sobiszewskiemu. Świat według Kiepskich to piękno płynące z prostoty i dobrego humoru - taka nasza odskocznia. Taki powinien być też nowy, jak i każdy kolejny, sezon serialu - i nie ma tu znaczenia, jak zamożny czy wykształcony jest odbiorca - kiedyś serial podobał się (prawie) każdemu.Janusz Sadza powiedział kiedyś w prywatnej rozmowie ze mną pisze:Świat według Kiepskich powstał, jako serial o ludziach prostych i biednych i taki był też docelowy jego odbiorca. W sposób prostu naszym celem było przedstawienie typowej polskiej rodziny z nietypowym schematem - głową rodziny była kobieta, ukazanej w nietypowych, ale poniekąd wyśnionych, a dla części osób wymarzonych surrealistycznych sytuacjach. Pod płaszczykiem prostego humoru zawarliśmy mocną satyrę na sytuację polityczną, społeczną i kulturową, nie oszczędzając nikogo od prawa do lewa. Serial był specyficzną metaforą i groteską osadzoną mocno w polskiej podświadomości lat 90-tych i przełomu wieków. Dawaliśmy ludziom radość i wytchnienie od trudów dnia codziennego. Nasza praca została twórczo rozwinięta przez naszych następców - do dziś, mimo że pierwotny schemat wypalił się, odcinki nie są nawet w połowie tak dobre, jak te początkowo, i często są pisane i kręcone jakby na siłę, Świat według Kiepskich jest niezłą satyrą. Czujemy satysfakcję z tego, co udało nam się stworzyć.
Przy okazji witam na forum.