WAŻNE:
Pomóż przetrwać forum - zbiórka na dalszą działalność! Przekaż dowolną kwotę przelewem poprzez PATRONITE lub PAYPAL
- KLIKNIJ po szczegóły!
Możesz nas wesprzeć poprzez: Blik, przelew SMS | PATRONITE.PL || PayPal.com (kliknij: paypal lub płatność kartą)
Dla osób, które pomogą ranga Zasłużeni + wyróżnienie nicka kolorem i pogrubieniem. DZIĘKUJEMY!
jekyll pisze:Ten sezon strasznie mi się podoba! Zaczęło się genialnie odcinkiem "Moje kiepskie życie" -śmiech w całym domu. EuroKoko i Bełkot też niezłe. Wczorajszy odcinek - Stary koń - genialny! Oby więcej, oby więcej.
I ja nie rozumiem, co wy macie do Jolaśki. Bardzo dobrze, że coś się zmienia w serialu, nie ciągle na jedno kopyto, że pojawiają się jacyś nowi bohaterowie. Jolaśka jest postacią przerysowaną, groteskową, gra kretynkę, ale to jest śmieszne.
Johnny Cage pisze:No tak, przyszedł, pozamiatał i poszedł
Johnny, zrozum, że podejście "nowe odcinki są tragiczne, ze zj... Yokaśką" nie jest jedynym słusznym. Mogą być ludzie, którym się te odcinki podobają i trzeba ich opinię uszanować.
Mam nadzieję, że nigdy nie doczekam 457 odcinka ŚWK.
Po prostu Johnny mimo wieku (o ile jest prawdziwy, co z postów raczej nie wynika) hołduje zasadzie "Moja jest tylko racja i to święta racja. Bo nawet jak jest twoja, to moja jest mojsza niż twojsza. Że właśnie moja racja jest racja najmojsza!"
W skrócie "Komu odpowiada Jolaśka, albo Yoka to debil."
Arnoldowi Boczkowi ukazuje się Anioł, który inspiruje go do porzucenia pracy w rzeźni na rzecz pomocy cierpiącym. Boczek zostaje znachorem, świadczącym nieodpłatne usługi w zakresie medycyny ludowej. Sąsiedzi chętnie korzystają z jego usług - zwłaszcza, że sytuacja w NFZ pozostawia wiele do życzenia.
No zapowiada się fajny odcinek z dużą ilością Boczka. Mam nadzieje, że także Paździocha i Ferdka. Niestety pewnie pojawi się też Jolaśka. Mam nadzieje, że w tym odcinku nie będzie jakichś dziwnych scen.
Odcinek może wyjść dobrze, a może nawet i bardzo dobrze, poza tym fragmentem z aniołem. Pewnie będzie to jakaś "profesjonalna" animacja komputerowa z Draczem w roli głównej...
Johnny Cage pisze:No tak, przyszedł, pozamiatał i poszedł
Johnny, zrozum, że podejście "nowe odcinki są tragiczne, ze zj... Yokaśką" nie jest jedynym słusznym. Mogą być ludzie, którym się te odcinki podobają i trzeba ich opinię uszanować.
Panie paździochu91 ja to "rozumiem" Ale śmiem twierdzić, że to jest post napisany specjalnie by tu co niektórym podnieść ciśnienie. Na takim filmwebie userzy pisali, że też takie posty się pojawiają wiec dlaczego u nas miały by się nie pojawiać? Tym bardziej, że jak się wcześniej pojawiały, to userzy tacy już do nas nie zaglądali.
Janusz pisze:Po prostu Johnny mimo wieku (o ile jest prawdziwy, co z postów raczej nie wynika) hołduje zasadzie "Moja jest tylko racja i to święta racja. Bo nawet jak jest twoja, to moja jest mojsza niż twojsza. Że właśnie moja racja jest racja najmojsza!"
W skrócie "Komu odpowiada Jolaśka, albo Yoka to debil."
A zasadził ktoś kiedyś Panu kopa gdzieś? Już kiedyś bodajże Tobie pisałem jak się nazywam. Jeśli nie potrafisz tego sprawdzić (choćby wchodząc na stronę z Petycją i przeczytać kto jest jej autorem) to powtórzę bo być może masz z tym problemy: nazywam się Paweł Bielecki, mieszkam w Brzegu i mam 32 lata. Sprawdź choćby na nk czy innym facebooku to przestaniesz mnie denerwować swoimi wymyślunkami i innym pajacowaniem n/t mojego wieku małolacie (przynajmniej jak dla mnie) Adres też chcesz? A może numer buta?
Brady pisze:Nie jest źle, może będzie fajny odcinek. Poczekamy, zobaczymy.
Znając Yokę zapewne pojawi się w tym odcinku Yokaśka i będzie po zawodach
A ja wcale nie uważam, by każda opinia pochwalająca nowe odcinki była pisana tylko by "podnieść komuś ciśnienie". Po prostu wychodzę z założenia, że istnieją również ludzie, którym się to podoba, i mają prawo tu o tym pisać.
Mam nadzieję, że nigdy nie doczekam 457 odcinka ŚWK.
paździoch91 pisze:A ja wcale nie uważam, by każda opinia pochwalająca nowe odcinki była pisana tylko by "podnieść komuś ciśnienie". Po prostu wychodzę z założenia, że istnieją również ludzie, którym się to podoba, i mają prawo tu o tym pisać.
Owszem. Czy ja kogoś obraziłem? Cy kogoś wyzywałem za to itp.? Nie, nie, nie i jeszcze raz nie! I nie mam zamiaru, ale pisanie coś w stylu:
jekyll pisze:I ja nie rozumiem, co wy macie do Jolaśki. Bardzo dobrze, że coś się zmienia w serialu, nie ciągle na jedno kopyto, że pojawiają się jacyś nowi bohaterowie. Jolaśka jest postacią przerysowaną, groteskową, gra kretynkę, ale to jest śmieszne.
chyba raczej woła o pomstę do nieba, nie uważasz? I zapewniam Cie, że tak uważa na pewno 80% jak nie lepiej tego forum. Bo jak można nie rozumieć tego, że Jolaśka się nam nie podoba? no jak?
Nie, nie uważam tak jak ty. Mogę przedstawić swoje argumenty za tym, że jest ona w porządku, a ty możesz przedstawić argumenty za tym, że tak nie jest. Ja zrozumiem i uszanuję Twoje zdanie, jednak nie jestem pewny, czy ty zrozumiesz moje.
Jako 32 letni facet, który już na pewno ma trochę oleju w głowie, nie musisz jeździć każdego za zdanie inne niż Twoje i wpajać, że "Jolasia to ta zła!". Super, nie lubisz Jolasi, wszyscy to rozumiemy. Jednak nikt nie rozumie tego, dlaczego ty nie potrafisz zrozumieć odmiennych opinii.
Rzeczywiście zapowiada się niezły odcinek z Boczkiem
jekyll pisze:Nie, nie uważam tak jak ty. Mogę przedstawić swoje argumenty za tym, że jest ona w porządku, a ty możesz przedstawić argumenty za tym, że tak nie jest. Ja zrozumiem i uszanuję Twoje zdanie, jednak nie jestem pewny, czy ty zrozumiesz moje.
Jako 32 letni facet, który już na pewno ma trochę oleju w głowie, nie musisz jeździć każdego za zdanie inne niż Twoje i wpajać, że "Jolasia to ta zła!". Super, nie lubisz Jolasi, wszyscy to rozumiemy. Jednak nikt nie rozumie tego, dlaczego ty nie potrafisz zrozumieć odmiennych opinii.
Posłuchaj jekyll, a raczej przeczytaj Po nikim nie jeżdżę, a jeśli uważasz, że tak, czekam na przykłady W nie jednym temacie pisałem, że są gusta i guściki, tak? Że jeden lubi pomarańcze, a inny jak mu śmierdzą nogi Różnica jest w tym, że ja wychowałem się na Kiepskich. Miałem 19 lat jak puścili w TV pierwszy odcinek. Oglądnąłem każdy z nich. Te najnowsze też. Różnicę widzę kolosalną. I uważam, że pojawienie się Jolaśki w serialu na dobre nie wyszło. Jeżeli Ty wolisz oglądać ją, drącą mordę na cały regulator niż odcinki, w których jej nie było to naprawdę jest to dla mnie niepojęte I raz jeszcze powtarzam, nikogo nie zjechałem jeszcze za inne zdanie niż mam ja sam. Ale skoro Ty tak sobie to tłumaczysz, to już nie mój problem
I czekam na przykłady, w których poprzesz swoje zdanie co to tej bohaterki...
Johnny Cage pisze:Bo jak można nie rozumieć tego, że Jolaśka się nam nie podoba? no jak?
Tak samo, jak Ty możesz nie rozumieć, że komuś ona może się podobać.
Panie, bo jak ktoś chce popatrzeć sobie na zgrabną kobietę, to niech gdzie indziej szuka, ale nie w serialu, który powinien mówić o czymś innym Dlatego
Masz rację, są gusta i guściki, a o gustać się nie dyskutuje, bo wiadomo, co zawsze z tego wychodzi. Jeśli jesteś aż tak przywiązany do odcinków starych, na których to się wychowałeś, to nie rozumiem po co oglądasz to dalej. Gdybym ja wychował się na tym serialu, a potem stwierdził "kurcze, to już nie to samo", to nie oglądałbym tego dalej - po co psuć sobie wspomnienia? Rozumiem, sentyment do serialu pozostał, no ale, pomyśl.
Tak, lubię oglądać Jolaśkę drącą mordę na cały regulator, przez pozostałe sezony darł ją Ferdek (nawet dzisiejszy odcinek na Polsacie, który co jak co był żałosny, Ferdek na korytarzu do każdego "warto rozmawiać" itd., darł niemołosiernie się, że aż przełączyłem). Już mówiłem, że Jolaśka jest postacią przerysowaną, groteskową, w ten sposób parodiują większość młodych dziewczyn, które myślą, że są fajne, a tak naprawde nie są, które chcą dużo, wymagają wiele od swoich chłopaków, mężów, nie dając nic od siebie.
A co do kolejnej kwestii, nie trzeba daleko szukać, wystarczy spojrzeć na mój pierwszy post w tym temacie, gdzie już musiałeś jakimś dziwnym tekstem zarzucić. Jak sobie forum czytam, i ktoś napisze coś dobrego o postaci Jolasi, to ty negujesz od razu zamiast zrozumieć, że ktoś ma coś innego na ten temat do powiedzenia. Zrozum w końcu, że każdy ma swoje zdanie na temat serialu, na temat postaci - ja uważam, że Jolasia jest OK, ty, że trzeba ją wywalić, ktoś może powiedzieć, że Boczek mu się nie podoba i ja rozumiem jego zdanie - nie lubi postaci i żyjemy sobie dalej. Naprawdę uważam, że nie musisz aż tak naskakiwać na wszystkich mających inne od Twojego zdanie.
jekyll pisze:Tak, lubię oglądać Jolaśkę drącą mordę na cały regulator, przez pozostałe sezony darł ją Ferdek (nawet dzisiejszy odcinek na Polsacie, który co jak co był żałosny, Ferdek na korytarzu do każdego "warto rozmawiać" itd., darł niemołosiernie się, że aż przełączyłem).
Porównujesz darcie Ferdka za Okiła i darcie Jolaśki za Yoki? Do czego to doszło...
Jakbyś tak się wsłuchał w odcinek, to byś wiedział, że Ferdek był oczadzony i pieprzył same głupoty. Sama rozmowa ze wszystkimi na korytarzu to parodia słynnego pana Pospieszalskiego prowadzącego wówczas talk-show "Warto rozmawiać", a wyszło to niesamowicie!
Po poniższych argumentach stwierdzam, że to "darcie mordy" miało sens, w porównaniu do Jolaśki - nie dość, że usługuje dla niej Waldek-pedzio, to jeszcze w każdym odcinku, przez chociaż minutę musi niewiarygodnie drzeć japę i ryczeć jak przedszkolak, co akurat sprawia, że widz jest zażenowany całą "rodziną" Kiepskich przez jedna wstrętną tapeciarę, która zapewne ma okres przez 730 dni w roku i nie drze mordy dla śmiechu widza...
jekyll pisze:Masz rację, są gusta i guściki, a o gustać się nie dyskutuje, bo wiadomo, co zawsze z tego wychodzi. Jeśli jesteś aż tak przywiązany do odcinków starych, na których to się wychowałeś, to nie rozumiem po co oglądasz to dalej. Gdybym ja wychował się na tym serialu, a potem stwierdził "kurcze, to już nie to samo", to nie oglądałbym tego dalej - po co psuć sobie wspomnienia? Rozumiem, sentyment do serialu pozostał, no ale, pomyśl.
Odpowiem krótko: po to oglądam nadal nowe odcinki, bo mam sentyment do tego serialu. ŚWK jak dla mnie to nie jest jakaś durna komedia, pełna głupot i innych żartów. to nie jest jakieś ścierwo, które można nagle przestać oglądać. Ten serial był częścią mego życia, dlatego też nie zaprzestałem oglądania nawet tych beznadziejnych odcinków. Wytłumaczyłem? Mam nadzieję, że tak
jekyll pisze:Jolaśka jest postacią przerysowaną, groteskową, w ten sposób parodiują większość młodych dziewczyn, które myślą, że są fajne, a tak naprawdę nie są
Wszystko ładnie pięknie, ale Panie co nas to gówno obchodzi? ŚWK od podstaw był stworzony całkiem po coś innego, a tu nagle nijaki Yoka czy jak mu tam wprowadza sam Bóg jeden wie po co jakąś głupią postać i ślini się na widok jej cycków myśląc, ze nam się to podoba?
jekyll pisze:Jak sobie forum czytam, i ktoś napisze coś dobrego o postaci Jolasi, to ty negujesz od razu zamiast zrozumieć
"Fajnie", że widzisz tylko mnie
Pollen99Max pisze:Porównujesz darcie Ferdka za Okiła i darcie Jolaśki za Yoki? Do czego to doszło...
Jakbyś tak się wsłuchał w odcinek, to byś wiedział, że Ferdek był oczadzony i pieprzył same głupoty. Sama rozmowa ze wszystkimi na korytarzu to parodia słynnego pana Pospieszalskiego prowadzącego wówczas talk-show "Warto rozmawiać", a wyszło to niesamowicie!
Po poniższych argumentach stwierdzam, że to "darcie mordy" miało sens, w porównaniu do Jolaśki - nie dość, że usługuje dla niej Waldek-pedzio, to jeszcze w każdym odcinku, przez chociaż minutę musi niewiarygodnie drzeć japę i ryczeć jak przedszkolak, co akurat sprawia, że widz jest zażenowany całą "rodziną" Kiepskich przez jedna wstrętną tapeciarę, która zapewne ma okres przez 730 dni w roku i nie drze mordy dla śmiechu widza...
W mieszkaniu Kiepskich pojawia się widmo nieznajomego mężczyzny. Okazuje się, że duch zjawił się również u Paździochów. Ferdynand i Marian starają się ustalić tożsamość nieproszonego gościa i odkryć, dlaczego zakłóca im spokój.
Czyżby jakiś powrót do starych Kiepskich?
Według mnie ciekawie się zapowiada, ale jak wyjdzie to już zobaczymy sami...