Ale wy narzekacie, pany!
Przecież to jest melodramat! Od takich filmów spodziewam się zazwyczaj akcji z durnych tasiemców, ale tutaj film mnie zaskoczył. Nużącej akcji nie zauważyłem, ale jedynie w części drugiej, i gdy film leci w TV, to oglądam tylko tą część.
Co do samego filmu, nie zapominajmy, że to hit! W '97 roku pozabijalibyście się o kasetę z tym filmem!
Mojej rodzinie udało się akurat kasetę zdobyć, stąd właśnie ja pamiętam ten film od najmłodszych lat!
Już w wieku 3 lat to był dla mnie fajny film, a ocena przez 10 lat raczej mało się zmieniła - nadal uważam, że to majstersztyk!
A co do sceny na dziobie, z biegiem lat zacząłem w wyobraźni robić parodie niektórych scen, a w tym filmie motywów do parodii jest od groma! W tym gronie znajduje się oczywiście scena na dziobie.