WAŻNE:
Pomóż przetrwać forum - zbiórka na dalszą działalność! Przekaż dowolną kwotę przelewem poprzez PATRONITE lub PAYPAL
- KLIKNIJ po szczegóły!
Możesz nas wesprzeć poprzez: Blik, przelew SMS | PATRONITE.PL || PayPal.com (kliknij: paypal lub płatność kartą)
Dla osób, które pomogą ranga Zasłużeni + wyróżnienie nicka kolorem i pogrubieniem. DZIĘKUJEMY!
Psy – polski film fabularny (sensacyjny) z 1992 w reżyserii Władysława Pasikowskiego. Polska premiera odbyła się 20 listopada.
Jest rok 1990. Grupa byłych oficerów PRL-owskiej Służby Bezpieczeństwa po przejściu weryfikacji zostaje wcielona do oddziałów policji w powstającej Rzeczypospolitej Polskiej. Jednym z nich jest Franz Maurer, SB-ek „po przejściach”, porzucony przez żonę, ma kłopoty z odnalezieniem się w nowej rzeczywistości. Jego przyjaciel, Olgierd Żwirski, który nie przechodzi pomyślnie weryfikacji, zostaje bez pracy. W trakcie jednej z pierwszych policyjnych akcji skierowanych przeciwko międzynarodowej grupie przestępczej, w nowych służbach oddział Franza niespodziewanie spotyka się ze zbrojnym oporem przestępców – w strzelaninie zostaje zabitych dwóch funkcjonariuszy. Oficer domyśla się, że na tak brawurowy krok mogli się zdobyć tylko dawni pracownicy służb specjalnych. Maurer poprzysięga zemstę, postanawia pomścić swoich kolegów i jednocześnie pragnie pomóc Olgierdowi wrócić do czynnej służby. Nie wie jednak, że ten został już zwerbowany przez grupę przestępczą, z którą Maurera czeka rozgrywka.
Świetny film, klasyka polskiego kina. Przede wszystkim wielka kopalnia świetnych cytatów głownie z Franza Mauera. Dobry początek filmu ze sceną z Franzem przed komisją weryfikacyjną. Niezłe było jak Nowy chciał ich podkablować z tym paleniem akt i jak Olo strzelał do niego na wysypisku. W ogóle Pazura świetnie zagrał, te jego teksty, reakcje. Moja ulubiona scena to ta ze strzelaniną w hotelu. Jak Jerzyk z Dziadkiem dobijali się do drzwi i potem teksty postrzelonego Jerzyka Co to kur... jest i na końcu jak zastrzelili Młodego i Studenta. Świetny był Morawiec w scenie w szpitalu, w jaki wpadł szał na Franza. Dalej również świetnie poprowadzona fabuła z tym jak Olo grał na dwa fronty. Świetna scena na koniec w fabryce jak Franz ich dopadł i na koniec kultowe W imię zasad skur...
Klasyka polskiego kina. Dla odmiany nie przeceniona. Dobre kino akcji z prosto, ale dobrze zarysowanymi postaciami i przemyślanymi, dziś kultowymi tekstami. Widać bardzo duże wpływy kina amerykańskiego. Bardzo dobrze ukazane zmiany społeczne po 89. Uwielbiam scenę z hotelem, choć w rzeczywistości to biurowiec nie hotel z tego co pamiętam , tak samo scenę z komisją.
Co ciekawe najsłynniejsze zdanie z tego filmu to "Co ty wiesz o zabijaniu" które nigdy w tym filmie się nie pojawiło . Jak i zresztą w żadnym innym z Lindą.
Solidne kino 8/10.
"Nie lubię kiedy się mnie cytuje"
- Neil deGrasse Tyson
Klasyka polskiego kina,jeden z tych filmów co mogę oglądać i oglądać i mi się nie nudzi. Role Lindy,Pazury,Kondrata i Gajosa kapitalne plus naprawdę dobry scenariusz. Tylko odradzam go osobom o słabych nerwach. Krew się leje plus wulgaryzmami rzucają jak z karabinku.
Szkoda tylko że wycięto scenę jak Boguś ćwiczy MMA - to dopiero byłoby proroctwo i wyprzedzenie swoich czasów.
- Panie, nie dam bo nie mam, nawet jakbym chciał dać to nie dam bo mnie wyżarli do zera, do cna !
- Ale kto pana wyżarł ?
- Jak to kto, Pażdziochy biznesmeny zasrane...
- To u pana też byli ?
Może uznano że była zbędna, ale teraz byłaby na czasie.
- Panie, nie dam bo nie mam, nawet jakbym chciał dać to nie dam bo mnie wyżarli do zera, do cna !
- Ale kto pana wyżarł ?
- Jak to kto, Pażdziochy biznesmeny zasrane...
- To u pana też byli ?