Z tego całego odcinka najbardziej wkurzyła mnie ta piosenka...
. Ogólnie dobry odcinek, końcówka najlepsza, przypomniała mi trochę te stare odcinki
Jolasia jak zwykle na minus. Walduś to już nie ten sam Walduś co kiedyś, teraz to tak mało gada ;/
Badury i Malinowskiej nie lubię, więc fajnie, że ich nie było. A najbardziej się cieszę z tego, że nie było Kozłowskiego.
Oceniam 6/10 w porównaniu do tego sezonu, a do ogółu 4/10.
Moim zdaniem w tym serialu trzeba by było pozmieniać trochę w scenariuszu -m.in. żeby było więcej śmiesznych tekstów, szczególnie tych "starych", czyli np. "mam pomysła". No i też "wypierdzielić na zbity ryj" Kozłowskiego, Jolasię, Malinowską i Badurę. No i znaczną część greenboxów (żeby ich używali tylko do "programików" w TV) . Wtedy ten serial dałoby się wreszcie oglądać.