Czas również na moją ocene. Powiem, ze nie jestem mile zaskoczony, ale aż tak źle znów nie było... Już po opisie odcinka można było wywnioskowac, że będzie kiepski. Początkowa scena tylko zniechęciła mnie do ogladania dalszych losów, ale obejrzałem. Oczywiście były również plusy, szczególnie były to pojedyńcze teksty, które choć trochę uratowały odcinek. Pozwolę sobie wymienić trzy naważniejsze plusy i minusy:
PLUSY:
1. ŚMIESZNE TEKSTY: "Cham!", "Pupciuś to, Pupciuś sro, Pupciuś pierdnie a on leci", "Dawaj w tej chwili te 20 złotych!", "Jeśli już, to 'O jeżu' " "Przyznam się szczerze, że pierwszy raz pije z jeżem", "O w mordę jeża, pan masz mordę jeza!", "Po tatusiu", "Tatuś też ma wąsy, a d*&a nie chłop"
2. ŚMIESZNE SCENY: Scena z Heleną i Paździochem w kiblu, Scena z Boczkiem, Scena w sypialni
3. DOBRA GRA: Podczas wypowiadania przez Paździocha słów "Wyciąg z jeżowego gruczołu krokowego" - jego uśmiech jak za dawnych lat.
MINUSY:
1. INSPIRACJA FILMEM: Film w ogóle nie śmieszny, a zajmujący z 5 minut odcinka.. było to potrzebne? Dwie sceny po kilkadziesiąt sekund zupełnie by wystarczyły.
2. ŚCIEŻKA DŹWIĘKOWA I SCENYT W GREENBOKSIE: Kilka razy pojawił nam się dźwięk kojarzący się z jakiegos upiornego horroru. Całkowicie psuł on całą akcje odcinka, zdecydowanie było jego za dużo, a przedewszystkim byl on za GŁOŚNY! Człowiek spokojnie ogląda TV, a tu nagle coś Ci ryknie na cały głos..
Przesadzono również ilością greenboksów. Zupełnie nie potrzebna scena z Badurą (zapchajdziura), z Waldusiem i Jolantą oraz na trawce w parku (obie te sceny równie dobrze mogłybyć zrealizowane pod kiblem.. Mnie osobiscie śmieszyłaby scena, gdyby Ferdek, Waldek i Paździoch marzyli pod kiblem, a Was?
3. ZAMIESZANIE: Typowe jak dla nowych odcinków wymiętolenie scen, połączenie dwóch watków trochę się wymieszały, a telewidz mógł się już pogubić..