Na plus:
- tekst Boczka, że z automatu wylatują kondomy
- wątek Boczka, że ciągle wygrywał
- targowanie się za dywan FErdka
- scena, jak Paździoch wyrywał Helenę od automatu
- tekst - "Co było na kazaniu?" "Kazał piniądze dawać"
- złość Ferdka na automat "Rozpierdziele zaraz to kurde!" i "Przytulisz Pan, trzy ku*wy!"
- reakcja Haliny na brak telewizora i radia w pokoju
- Helena związana na krześle przez Paździocha
- modlitwa Boczka przed grą
- Walduś i tekst z kucykiem
- parodia Egzorcysty (związanie Ferdka, pajacowanie w łóżku, obrzyganie Paździocha, "pocałuj mnie w dupę")
- zakończenie ("Pani Malinowska, Pani zważy kilo ziemniaków")
- brak Jolasi
- przebranie Paździocha za egzorcystę
Na minus:
- Mało scen z Waldkiem
- cytaty z biblii
- Paździoch w scenie w pokoju (w tej z Waldkiem)
Wyjątkowo mało minusów. Odcinek świetny, nie spodziewałem się tego po "Stąd do wieczności". Zaryzykuję stwierdzić, że to jeden z najlepszych za czasów Yoki.