Nierówny odcinek mocno. Ma fajny i kreatywny pomysł wyjściowy, oraz całkiem ciekawy przekaz ale sam w sobie jest huśtawką plusów i minusów.
Reklama Polsatu beznadziejna i bardzo irytująca, w dodatku tak to chwalenie cały czas przedłużano w nieskończoność że się rzygać chciało i jeszcze Ibisza tam musieli wsadzić.
Poza tym nie lubię jak w tym serialu czasem (tu w scenie z naprawianiem tv) muszą gadać rymem tak bez sensu, no ok rymy są spoko ale niech będą chociaż jakoś ciekawie wstawione w odcinek, a nie jak tutaj.
Ale poza tym odcinek plusy ma mocne, najważniejsze Ferdek jako policjant, Paździoch w programie ... nie przeznaczonym dla osób poniżej pewnego roku życia (btw ciekawe że w uniwersum Kiepskich przeklinać w dzień na antenie nie można, a takie rzeczy to już lecą
), bardzo fajny running-gag z węgorzem oraz końcówka ''Marian Paździoch ostatni telewizyjny misjonarz został rozszarpany przez dzikie zwierzęta'' - tu się praktycznie popłakałem.
Aha i nie lubię tych tanio wymyślonych parodii nazwisk znanych osób vide Cedrowski.
No niech już będzie 7/10, ale to siódemka z lekkim minusikiem.
PS. Jeszcze klimat muszę pochwalić, ponad 90 proc. odcinka oparte na Ferdku i Paździochu, a inne postacie mają tylko epizod.