Pierwsza scena odcinka beznadziejna, Ferdek i Paździoch pieprzyli w kuchni o niczym, późniejsza scena w której Ferdek rozmawiał z Haliną pod drzwiami wyjściowymi trochę rozkręciła całą akcję. Potem nieźle wyszedł moment w którym Mariolka przy Kiepskim liczyła pieniądze, a jego aż skręcało że nie ma ani grosza
Jednak moim zdaniem najlepsza była skarbonka, którą Ferdek chciał rozdupcyć, a na końcu rozwaliła ją Helena
Ale gdy Boczek wyżarł Kiepskiemu paluszki to sie normalnie popłakałam ze śmiechu! xDD HAHAHA!
Fryzura Marioli była zaje*ista!
Nie podobał mi sie jedynie Paździoch jako demon i diabeł, a końcowe sceny były sztuczne i przesadzone. Szkoda ze Edzio nie zarymował w końcowej scenie. Ale ogółem przez cały odcinek przeplatało się wiele śmiesznych sytuacji i dialogów, całość wyszła nieźle. 8/10
Śmieszne teksty:
Halinka: "Ja już znam te twoje środki przeciwbólowe. Pełne, jasne, pasteryzowane, kupowane w aptece u Stasia"
Helena: "Panie Ferdku ja panu to rozdupce, ja to lubie, ja wszystko rozdupce. Panie, jak ja bym sie rozmachnęła, to ja bym ludzką czaszkę rozdupcyła."
Ferdek: "Panie, pan byś ojca, matke i ojczyzne za pół kilo kiełbasy Niemcom sprzedał!"
Helena: "Za 50zł to ja od ruskich gnata sobie kupie. Dowidzenia"