Pomysł świetny ale nie do końca wyciśnięty.
Początek świetny z panikarzem Boczkiem i straszącym opowieściami Pażdziochem który jak się okazuje jest też wielkim znawcą horrorów.
"Co pan się tak trzesięsz jak dupa traktorzysty"
"Wyjątkowe gówno" - Ferdek o filmie który tak przestraszył Boczka
"Takie filmy do dla niedorozwiniętych młodych i starych debili"
"Szamayama Kutasaki" czy jakoś tak
Potem oglądali Krążek III - sam tytuł śmieszny.
Grabowski słabo jednak grał przestraszonego choć scena dzięki Boczkowi świetna.
"Dwa kilo dziennie zjadam i nic mi nie jest !"
Wyżarł wszystko z lodówki i rura bulgocze
Mariolka też nieźle wystraszyła Ferdka.
Niestety ta klątwa okazała się żenadą. Ferdek zdradzający Halinę ? No fucking way ! Nie kupuję tego. Wolałbym takie zakończenie że płytę dostaje Boczek i siedzi na kiblu dwie doby.