- Ferdek bawiący się wieszakiem i rozmowa Ferdka z Boczkiem
- halinka dobra/ rozmowa kuchenna z mężem
-
A co pan święty w sierpniu sprzedał mi pan gacie bez gumy?
- Ferdek przegania Boczka w środku nocy jak ten przychodzi po zwrot
- Paździoch z Fderdkiem na korytarzu :
Niemoralne jest wykorzystywać do celów zarobkowych osobnika o niskim ilorazie inteligencji (
PAŹDZIOCH HIPOKRYTA - A KTO WYKORZYSTYWAŁ DEBILIZM WALDKA W ODCINKU ''WALDEMAR'' ?! ALBO NA KOŃCU TEGO ODCINKA ? )
- Boczek sierota znaleziony w papierowym worku przed klasztorem
- znowu przegonienie Boczka czyli bezczelność Ferdka (jak on usadził Boczka tym księdzem, który mu niby powiedział :
''kto onegdaj daję a zasię odbiera to się w piekle poniewiera'')
- Boczek chce płacić za własne buty i rozmowa kuchenna jego z F (F :
pan jesteś niedorozwinięty) czyli zakręcenie Boczkiem (B :
panie masz pan tu dyche i daj mi pan spokój ). Nie dość, że nie kupił własnych butów to jeszcze dał 10 zł. Ferdek
mistrz wyłudzania
- targowanie sie o buty
- scena na bazarze.
Helena :
Większej mendy, świni i szuji niż ty w życiu na świecie nie widziałam. Który raz od ciebie te buty z Kalkuty kupił? P :
Który raz to nie pamiętam. Wiem, że nie ostatni
Bardzo dobry odcinek, zero nudów 10/10