Pierwsza scena mnie rozwala:
'hahahaha słuchaj pan, i tak facet sie pyta, skąd tu tyle gówna jest ahahahahah a ten dziadek, ten dziadek mówi, że widocznie ktoś tu nawalił
Panie Ferdku, jak pan coś opowiesz to normalnie laczki wirują'
ahahahhaahhaha
'co sie pan tak cieszysz jak debil jakiś'
Ogólnie cały ten dialog z pierwszej sceny jest przegenialny!!!
'wyłapują, ale kogo?
misia gogo panie Boczek, polej pan panie ferdu, bo mi sie rzygać chce do wiadra'
Świetny też moment jak zaczeli śpiewać przy oknie 'ole, ole, ole'
Swoją drogą w scenie przed telewizorkiem chyba z 15 butelek po wódce było i z 30 puszek po piwach
Kapitalna też scena połaćżenia z siedzibą PZPK - nawet Zdzisiu Kręcina tam jest
Można by wpisać pół odcinka, gdyby chcieć zaznaczyć wszystko co genialne.
9/10