Odcinek rozwiązujący odwieczne pytanie : dlaczego Boczek nie chodzi do wc na własnym piętrze? Za to już plus. Ale po kolei :
- nocna rozmowa F z P w kuchi przy winku
- zaczajenie się na B w kiblu
- Boczek mówi dlaczego nie chodzi do kibla na swoim piętrze
- postawienie flaszki przez B, rozmowa w kuchni rano (B:
Muszę strzelić dziabąga bo mi na sucho nie przejdzie)
- opowieść Boczka (piętro Boczka, la toaleta, inny układ, zeżarcie całego stołu z korytarza, numer ze świńskim ryjem)
- scena piętro wyżej, w ''korytarzu Boczka'' ALE TAM ŁADNIE ... OD KIBLA PO KORYTARZ. NIE TO CO W KORYTARZU U KIEPSKICH I PAŹDZIOCHÓW
- Ferdek po wyjściu z kibla czyli stół pełen browarów
- przerażony Ferdek i picie wódki '' na sposób''
- fajna końcówka
Bardzo dobry odcinek, wiele śmiesznych tekstów i ... występ Kopiczyńskiego. Szkoda, że tak krótki 9/10. Dałem tak wysoką ocenę też za zwroty akcji i zaskakujące zakończenie (może nie powala, ale na pewno zaskakuje) bo z plusów widać, że na więcej niż 8 by nie zasługiwało jakby nie inne aspekty.