Drut odcinek. Prosty temat porządnie zrealizowany.
Minusować w zasadzie można tylko zapchajdziurowy wstęp. Dalej lecimy koncertem komediowych scen, takich jakich należałoby się spodziewać. Jest zabawnie i lekko.
Najlepsze elementa:
- wakacyjny Boczek - "Oj będzie się działo w mordę jeża."
- opowieści o mieszkańcach, co to już na wczasach byli - "Edzio listonosz wypierdek mamuta to się 2 tygodnie po plaży w Turcji turlał."
- folia bąbelkowa i jej pykanie
- Paździoch uczący Boczka szusowania
- propozycja wyjazdu do wujka Władka i obrażenie się Ferdka
- trik z oranżadą
- charakterystyczne, pomysłowe zakończenie - "Halinka tu coś czeszczy"
Nie przepadam za takim punktowym ocenianiem, ale za wiele aspektów do komentowania tutaj nie było
solidne
8/10