Świetny odcinek, zresztą tak jak i cały 5. sezon
Plusy
-początkowa scena pod kiblem z Ferdkiem i Pazdziochem
-program w TV i wiersz "Jełop" autorstwa Ingmara Rabarbara
-wizyta Boczka
-chwalenie się Boczka Ferdkowi swoim awansem w rzezni i pozniejszy pojazd po nim Ferdka
-genialna scena z Pazdziochami i Boczkiem na korytarzu (najlepsze było jak wzięli go pod pachę i tak prowadzili do mieszkania
)
-jedzenie kebabu (na początku Ferdkowi smakował, ale jak dowiedział się że to od Boczka i Pazdziocha to wypluł wszyściutko)
-tekst Ferdka: "małe gastronomy zasrane"
-Halina idąca do pracy w kebabie Pazdziocha i oburzenie Ferdka tym faktem
-nauka Ferdka
-rozmowa Boczka i Pazdziocha na korytarzu o Kiepskim
-panika Boczka (sanepid do nas idzie, panie chowaj pan te stare parówski
)
-Ferdek jako pracownik sanepidu
-zakończenie
Minusy
-napis "Kwadrasn kultury" podczas programu TV (bardzo irytował ten błąd, twórcy prawdopodobnie go nie zauważyli)
Ocena odcinka
Ten jeden minus jest tak mały, że nie zaważy na ogólnej ocenie odcinka. Nie podlega żadnej dyskusji fakt, że odcinek otrzyma ode mnie ocenę
10/10