- Odkurzająca Halinka i Ferdek zmieniające pozycje na fotelu tak, aby Halinka mogła odkurzyć
- Ferdek w kółko na okrągło czyta tą samą gazetę od trzech miesięcy, bo w tym kraju w kółko na okrągło się to samo dzieje, a on i tak jest na bieżąco
- Oburzony Ferdek. Z drugiej s trony to wcale mu się nie dziwie
- Ferdek opieprzający robotników
- Robotnicy, świetni
- Rozmowa Ferdka z Paździochem pod kiblem, HEHE
- Scena łóżkowa. Ferdek krzyczący na Halinkę
- Monolog Ferdka przed lustrem
- Opieprzający Mariolkę Ferdek w przedpokoju
- Ferdek przyczepił się Boczka, że zostawił otwartą klapę od kibla
- Błędy w ogłoszeniu, które pisał Ferdek
- Ferdek samotnie w piwnicy
- I znowu świetny występ robotników
- Nekrolog, HEHE
- Rozmowa Boczka z Paździochem na korytarzu. HEHE, Ferdek spodziewał się całkiem innego zachowania sąsiadów, a oni przyjęli jego "śmierć" jak by mieli to głęboko w poważaniu
- Zakończenie, HEHE, Ferdek powrócił do aktywnego trybu życia
Ogólnie od połowy odcinka, wszystko zaczęło się tak jakby od początku. Takie same sceny i podobne sytuacje niczym w odcinku "Zacięta płyta". Ale nie oceniam tego na minus, ponieważ sceny te jednak się od siebie różniły i były przepełnione dużą dawką humoru
Minusy "-"
- Scena, w której Halinka kazała Ferdkowi wyjść i usiąść sobie na podwórku
- Scena łóżkowa, w której to Ferdek postanowił się "wycofać" z życia publicznego
9/10