Ten odcinek wygląda jakby ktoś zrobił genialny ok.15 minutowy odcinek i przyjechał DeLoreanem sobiszewski z przyszłości, dodał parę zapychaczy, wkurzającą Halinę i wyszło 23 minutowe dziwadełko, raz genialne, raz żałosne.
Bardzo dobry i nierówny epizod.
A mógłby być jednym z moich ulubionych gdyby nie bardzo duża ilość irytujących praktyk które rażą w oczy i co ciekawe bardzo przypominają współczesne odcinki.
A mianowicie wszystkie wizje, niby były trochę niezbędne dla fabuły. Ale w moim odczuciu te minutowe lub kilku-minutowe wstawki za którymś razem już irytowały i był to typowy nieśmieszny zapychacz rodem z dzisiejszych odcinków.
A szkoda, bo to co było pomiędzy tymi wizjami to był majstersztyk !
Mimo wszystko wraz z "Kto rano wstaje", "Krawczykiem" i "Plastusiem" jest to jeden z gorszych odcinków 4 sezonu.
+ Klimat odcinka
+ Trochę czarnego humoru, przede wszystkim w ostatniej scenie
+ Wszyscy nieczuli dla Paździocha
+ Pomysł Boczka na samobójstwo
+ Ferdek komentujący niemoralną wizję Paździocha
+ Paździoch-narcyz
+ Powód samobóstwa
+ Ferdek planujący śmierć Paździocha za pieniądze
+ Drogie bilety, zaciesz Ferdka i oburzenie Halinki
+ Ostatnia scena to cudeńko
+ Komentarze w ostatniej scenie "Wyelegantował się jak struż w boże ciało, najlepszy garnitur, a ten to wszystko krwią zaplami zaraz"
"Oj Marian kończ, do rzeczy !", "Nie miał pomysłu na życie, to nie miał pomysłu na śmierć"
+ Transmisja telewizyjna
+ Zakończenie
- Strasznie dziwny początek, O CO CHODZIŁO Z TYM KAUFFMANEM ? Usunięta scena ?
- Wkurzająca Halina
- Scena w sypialni
- Wizja samobójstwa w średniowieczu
- Druga wizja Paździocha
- Scena w sypialni
- Wizja Haliny
- Beznadziejne blueboxy
Niby jest to jeden z gorszych odcinków tego sezonu, ale miał parę tak mocnych momentów, że muszę mu postawić
10/10, założę się, że te wszystkie sceny wizji samobójstw wymyśliła sobiszewska
Ale niestety spora cześć tego odcinka zasługuje na najsłabszą ocenę, dlatego zagłosowałem na niego, jako na najgorszy.