Czak Noris pisze:
Boczek: Za garstkę kartofelków pan Ferdek kazał mi ukraść panu Paździochowi jego życiowy plan, bo mówił, że mu żona tego...znaczy się...no, że mu dupę zawraca normalnie.
A Ferdek na to: "Ja nie powiedziałem słowo "dupę"! "
Fajny odcinek, już bez Babki i Waldka a wyszedł kapitalnie.
Świetny pomysł z tym planem życiowym ale zacznijmy od początku jak Ferdek zwalił Halinkę z łóżka a ona do niego "Ferdek ty knurze"
Boczek śmieszny z cebulką i jak mówił że bez jedzenia nie ma życia
Świetny jego występ w tym odcinku.
Pażdzioch jaki dokładny, mszę odwołali to koncelebrowal na korytarzu.
Najlepszy plan Pażdziocha:
- 8:00 Defekacja
- 13:00 Defekacja
- 21:15 Defekacja
Dziwne jedynie że Halinka się nie skapowała jak czytała o tych majtach.
Się bez swojego planu Pażdzioch pogubił
Ale jaki fenomen - sranie i stanie na zawołanie, 24 godziny na dobę