WAŻNE:
Pomóż przetrwać forum - zbiórka na dalszą działalność! Przekaż dowolną kwotę przelewem poprzez PATRONITE lub PAYPAL
- KLIKNIJ po szczegóły!
Możesz nas wesprzeć poprzez: Blik, przelew SMS | PATRONITE.PL || PayPal.com (kliknij: paypal lub płatność kartą)
Dla osób, które pomogą ranga Zasłużeni + wyróżnienie nicka kolorem i pogrubieniem. DZIĘKUJEMY!
Tytuł odcinka: 190 Krawczyk
Premiera: 30.03.2005
Reżyseria: Okił Khamidov
Scenariusz: Aleksander Sobiszewski, Patrick Yoka, Katarzyna Sobiszewska
Przeczytaj pełny opis odcinka na Kiepscy.org.pl
(informacja o odcinku, fabuła, zdjęcia z odcinka + najlepsze cytaty bohaterów)
Moja opinia:
Bardzo mi się podoba ten odcinek. Najlepsze było jak Walduś z Ferdkiem wmawiali Boczkowi, że jest podobny do Krawczyka. Dla tych, którzy nie wiedzą dodam, że był to ostatni odcinek, w którym wystąpił Walduś. Co sądzicie o tym odcinku?
Ostatnio zmieniony 2016-05-15, 22:26 przez Czak Noris, łącznie zmieniany 1 raz.
Andrzej Kotara jestem, ze stolycy i najchętniej zapyliłbym z bani komuś z Krakowa, najlepiej jakiemuś profesorkowi w okularach.
Dobry odcinek, nawiązanie do muzyki i zasłużonego i świetnego polskiego artysty Krzysztofa Krawczyka. No i śpiewający Ferdek: ''Hej dziewczyno, aaa, spójrz na misia, aaa...''
Hm, a mi się ten odcinek nie spodobał (Boczek mnie wkurzał - wolę go "normalniejszego"). Moim zdaniem dobrze, że Bartosz Żukowski właśnie wtedy odszedł, bo dalej już było tylko gorzej i popsułbym sobie o genialnym Cycu opinię. A tak - zachował klasę.
Ostatnio zmieniony 2010-02-03, 01:20 przez The Fear, łącznie zmieniany 1 raz.
no niestety po tym odcinku cycu odszedł a szkoda ale to głównie wina scenaroiusza bo zaczęli z nie go debila robić ale też cycu mówił że dokuczali mu na ulicy a przecież mógł i ch mieć gdzieś
Odcinek nawet dobry, ale bez rewelacji. Zgadzam się z przedmówcą, że dobrze, że Walduś wtedy odszedł. Z odcinka na odcinek grał już coraz gorzej (a mimo to dobrze) wiec odszedł w idealnym momencie, mimo wszystko bardzo mi go brakuje. dam 7,5/10
Procjon pisze:Dobry odcinek, nawiązanie do muzyki i zasłużonego i świetnego polskiego artysty Krzysztofa Krawczyka. No i śpiewający Ferdek: ''Hej dziewczyno, aaa, spójrz na misia, aaa...''
Rzeczywiście, ostatni odcinek z Waldusiem.
niestety ;/ ale walduś nie mógł już grać bo za bardzo był zestresowany bo się z niego ludzie z ulicy bardzo śmiali więc założył własny bar w Krakowie
Rewelacyjny odcinek. Fajnie przerobili piosenkę K.Krawczyka. Dobra była też scena jak zrobili bankiet dla Boczka i to jego "Łaaał" Albo tekst: "Nie znam pana, panie Ferdku". Minusem była słabsza gra Żukowskiego. 9/10.
Andrzej Kotara jestem, ze stolycy i najchętniej zapyliłbym z bani komuś z Krakowa, najlepiej jakiemuś profesorkowi w okularach.
Bardzo mi się podobał ten odcinek. Boczek fajnie śpiewał przerobioną piosenkę Krawczyka, dobra też była scena jak Paździoch przyszedł na skargę i zakończenie z Paździochem - Leninem. Generalnie, cały scenariusz był pomysłowy i bardzo zabawny. Minus za słabszą grę Żukowskiego ale to norma w tym sezonie. 8/10
Mam nadzieję, że nigdy nie doczekam 457 odcinka ŚWK.