Odcinek nawet dobry, jednak słabszy niż poprzednie.
Plusy:
- świetny Paździoch w pierwszej scenie
- przyjście Paździocha i kłótnia w kuchni
- "Ładne mi dziecko, łysy gangster"
- "To pan żeś jest blockers, bo pan blokujesz prywatną-publiczną toaletę"
- nie najgorsza scena łóżkowa
- Paździoch w piwnicy: "Zamierzasz pan tym wehikułem wysłać synalka w przyszłość?"
- Waldek sprzedający saturator ojca
- "Halinka, chyba mam zawał"
- "Daj mnie gumkię, testamenta będę zmieniał"
- menda-Paździoch: "50 złotych za legendarny saturator Ferdynanda Kiepskiego?"
- sprzedanie telewizora i lodówki przez Waldemara
- zakończenie
Minusy:
- żenujący Gonzo
- dużo Waldka, to i jeszcze akurat w tym okresie, kiedy grał tak fatalnie
- dużo nudów
- ogrom kłótni Ferdka z Waldkiem
8/10.