WAŻNE:
Pomóż przetrwać forum - zbiórka na dalszą działalność! Przekaż dowolną kwotę przelewem poprzez PATRONITE lub PAYPAL
- KLIKNIJ po szczegóły!
Możesz nas wesprzeć poprzez: Blik, przelew SMS | PATRONITE.PL || PayPal.com (kliknij: paypal lub płatność kartą)
Dla osób, które pomogą ranga Zasłużeni + wyróżnienie nicka kolorem i pogrubieniem. DZIĘKUJEMY!
Dyskusje o muzyce, scenografii, kostiumach; również o kamienicy, w której kręcono "Świat według Kiepskich" oraz na temat osób odpowiedzialnych za serial: reżyserów, scenarzystów, dźwiękowców itd.
davvids pisze:Sami byście ruszyli d... i zdobyli te fotki, a nie pierdo lamento uskuteczniacie ;]
A w jaki sposób mamy je zdobyć skoro korytarz jest częścią prywatnego lokalu chronionego przez firmę ochroniarską?
A co do kamiqii to sugeruję nie dokarmiać trolla.
Mam nadzieję, że nigdy nie doczekam 457 odcinka ŚWK.
Na pewno jest jakiś sposób. Mi szczególnie nie zależy na tych fotkach bo i tak wiem że wystrój został całkowicie zmieniony. A możliwości zdobycia fotek jest wiele. Od 'włamania', przez próby rozmowy z lokatorami po list do ATM Grupy
Pomalutku, po cichutku, powolutku, aż to skutku. Miłe słówko, komplemencik, bombonierka i prezencik. Sratki, kwiatki, duperele- dajesz mało, bierzesz wiele. Ale jaja, ja pierdziele.
Włamania nie radzę próbować bo już było kilka razy mówione na forum, że lokalu strzeże firma ochroniarska. A co niby ma dać list do ATM, skoro to nie oni są właścicielami lokalu, w którym kręcono kiedyś ŚWK? Gdyby to oni byli właścicielami to już dawno opublikowaliby zdjęcia z tego mieszkania.
Ostatnio zmieniony 2011-08-18, 16:44 przez paździoch91, łącznie zmieniany 1 raz.
Mam nadzieję, że nigdy nie doczekam 457 odcinka ŚWK.
kamiqii pisze:Ps. Kamiquii, wstydź się. Tak nie robi prawdziwy, "kiepski" forumowicz (chyba każdy wie o co chodzi) I co jeśli ktoś inny zdobędzie te fotki(np. ja) i je opublikuje pierwszy. Jeśli to co napisałeś jest prawdą, to poważnie przemyśl moje słowa
1. kamiqii, nie Kamiquii
2. i nic.
3. hmmm. już!
jak sobie pomyśle, że jestem jedyną osobą na całym świecie która ma dostęp do takich fotek to mi się jakoś humor poprawia
Ale o co chodzi że On ma jakiś dostęp do fotek? o jakie fotki chodzi?
Ostatnio zmieniony 2011-08-18, 18:19 przez Ferdziul, łącznie zmieniany 1 raz.
Jak Kamiqii znalazł jakiś sposób na zdobycie zdjęć to inni też wkrótce znajdą
A co niby ma dać list do ATM, skoro to nie oni są właścicielami lokalu, w którym kręcono kiedyś ŚWK? Gdyby to oni byli właścicielami to już dawno opublikowaliby zdjęcia z tego mieszkania.
A może najzwyczajniej w świecie nie pomyśleli o tym? Jest jeszcze możliwość że ATM odpisze i powie coś więcej na ten temat
Pomalutku, po cichutku, powolutku, aż to skutku. Miłe słówko, komplemencik, bombonierka i prezencik. Sratki, kwiatki, duperele- dajesz mało, bierzesz wiele. Ale jaja, ja pierdziele.
kamiqii pisze:tak , tak . zawsze jak ktoś czegoś nie chce pokazać to nie ma i kropka. oj ludzie.
Więc, jeżeli masz i nie chcesz udostępnić, to pytam, dlaczego wysyłasz takie nowinki?
Jeżeli coś mam i niechcę tego sprzedać, to nawet ksiądz na spowiedzi się tego odemnie nie dowie. Powiem krótko: Mam konia który mówi, ale zachowam go dla siebie bo nikt takiego nie posiada.
Ostatnio zmieniony 2011-08-18, 21:51 przez sigi, łącznie zmieniany 1 raz.
Zdięcia można zdobyć na wiele sposobów. Można się podać za gościa z administracji spisującego liczniki, za akwizytora, można też po prostu grzecznie poprosić o możliwość wejścia do środka i potajemnie cyknąć trochę fotek aparatem ukrytym w kieszeni bądź wejść tam z włączoną ukrytą kamerą (ale samemu bo wątpię żeby właściciel wpuścił do środka sporą grupę napalonych na fotki telemaniaków ;D ). Można też desperacko podłożyć pod drzwi paczkę z ukrytą w środku kamerką ale to już rozwiązanie dla osób z grubszym portfelem. Byłem 2 tygodnie temu we Wrocławiu ale ponieważ czas mnie gonił mogłem sobie pozwolić tylko na przejazd obok tej kamienicy ( przyznam że robi wrażenie ). Obok znajduje się jakaś szkoła muzyczna albo coś podobnego. Może kiedyś będę miał czas i pieniądze na wycieczkę do Wrocka to spróbuję wejść do środka.
P.S. Ten Juventus to chyba jakaś bardzo duża firma bo ich logo można spotkać praktycznie wszędzie we Wrocławiu a sam osobiście widziałem ich służbowe samochody chyba ze 20 razy podczas mojego 4 godzinnego pobytu w mieście.
KreyzOol pisze:Zdięcia można zdobyć na wiele sposobów. Można się podać za gościa z administracji spisującego liczniki, za akwizytora, można też po prostu grzecznie poprosić o możliwość wejścia do środka i potajemnie cyknąć trochę fotek aparatem ukrytym w kieszeni bądź wejść tam z włączoną ukrytą kamerą (ale samemu bo wątpię żeby właściciel wpuścił do środka sporą grupę napalonych na fotki telemaniaków ;D ). Można też desperacko podłożyć pod drzwi paczkę z ukrytą w środku kamerką ale to już rozwiązanie dla osób z grubszym portfelem. Byłem 2 tygodnie temu we Wrocławiu ale ponieważ czas mnie gonił mogłem sobie pozwolić tylko na przejazd obok tej kamienicy ( przyznam że robi wrażenie ). Obok znajduje się jakaś szkoła muzyczna albo coś podobnego. Może kiedyś będę miał czas i pieniądze na wycieczkę do Wrocka to spróbuję wejść do środka.
P.S. Ten Juventus to chyba jakaś bardzo duża firma bo ich logo można spotkać praktycznie wszędzie we Wrocławiu a sam osobiście widziałem ich służbowe samochody chyba ze 20 razy podczas mojego 4 godzinnego pobytu w mieście.
Ludzie zapewniam was że nie ma takiej opcji że któryś z was tam wejdzie jak wcześniej wspomniałem sąsiedzi mieszkający bezpośrednio nad lokalem nr.7 powiedzieli mi że mieszka tam bardzo ważny VIP wrocławski i podkreślił że NIE ŻYCZY SOBIE ABY JAKIKOLWIEK "KIEPSKI" FAN NACHODZIŁ GO co stało się przyczyną tego że mieszkanie chroni "JUWENTUS" ja raczej wierze tym ludziom gdyż mieszkają tam od wielu lat jeszcze przed Kiepskimi.Po za tym wszystko związane z kiepskimi zostało stamtąd zdemontowane łącznie z drzwiami wejściowymi.jedynym sposobem na zobaczenie czegokolwiek jest stanie pod drzwiami i czekanie aż sam właściciel wyjdzie z mieszkania i wtedy coś zobaczycie ale on raczej jest uczulony na takich fanów chociaż wiele postów wstecz ktoś pisał że zapukał do drzwi i otworzyła mu jakaś babka i powiedziała mu coś na temat korytarza poszukajcie tego postu i zapytajcie tego gościa bo na bank musiał widzieć coś zza jej pleców chociaż mały fragment ściany...
[ Dodano: 2011-08-24, 19:44 ]
"Gdy byłem w grudniu w kamienicy, sprawa wyglądałą tak: Wejście z klatki schodowej na korytarz Kiepskich zawierało dwoje drzwi: od drzwi po lewej stronie odchodził mały, wąski korytarzyk w lewo (coś jakby przedsionek) i znajdowały się tam chyba 2 czy 3 lokale. Z kolei gdy zapukałem w drzwi w prawej części wejścia (był na nich numer 7) otworzyłą pani, i powiedziała,że po przebudowie kamienicy teren dawnego korytarza Kiepskich jest częścią jej mieszkania, po czym drzwi zamknęła.
Zdjęcia kamienicy wrzucilem jakiś czas temu. Proszę zwrócić uwagę, że na ścianie po lewej stronie wejscia na dawny korytarz znajdują się trzy dzwonki, na ścianie po prawej - jeden."
Sprawę odwiedzin mieszkania już dawno uznałbym za zamkniętą. Chyba cud musiałby sprawić, by ktokolwiek mógłby tam zajrzeć, a czatowanie cały dzień by zobaczyć przez uchylone drzwi ewentualnie kawałek ściany korytarza to już kompletnie pomysł od czapy. Nie dziwie się właścicielowi mieszkania, którego pewnie serial nie interesuje, że co róż miał domofony i najścia. Nie tylko ludzie z forum go nawiedzali przeca. Jeżeli facet z góry ostrzegł przed jakimikolwiek próbami wejścia to z pewnością nie żartuje. Można ewentualnie list napisać prośbą o fotkę, ale szanse uważam za zerowe. Może macie kogoś znajomego z Wrocławia, który byłby w stanie zebrać więcej info na temat mieszkania, ewent właściciela. Świat jest mały, więc może akurat znajdzie się ktoś zorientowany, może spokrewniony z właścicielem, ale to też zakrawa na cud. Nie ma sensu robić wycieczek, by obejrzeć kawałek klatki schodowej, wkurzając przy tym lokatorów. Trzeba pamiętać, że to oni protestowali przez uciążliwości związane z kręceniem serii. Swoją drogą aktualny właściciel to faktycznie nie byle kto, skoro stać go na prawie 250 m kw w takiej lokalizacji, w wyremontowanym budynku...
Jedyne co przychodzi mi do głowy, to dorwać kogoś zaangażowanego w ówczesny teatr, który działał przed remontem z prośbą o jakieś fotki. Wtedy to mieszkanie było rozbebeszone po wyprowadzce "kiepskich". Nawet wrzuciłem tu parę zdjęć ze spektaklu.
Ewentualnie można z tym ATM-em, coś zadziałać, ale wątpię w jakiekolwiek rezultaty.
MacGyver pisze:Ewentualnie można z tym ATM-em, coś zadziałać, ale wątpię w jakiekolwiek rezultaty.
Przeca ATM wrzucało fotki bo niedawno byli w kamienicy i też ich działanie ograniczyło się do zrobienia tych drzwi prowadzących do dawnego korytarza.Więc skoro sama grupa ATM która kiedyś miała prawa to tego lokalu nie miała możliwości przejść dalej to tym bardziej zwykli fani serialu.Jedyne wyjście to wziąć dynamit i po prostu rozpierniczyć te drzwi i wejść tam porobić foty i od razu szybko do neta a później wieloletnie więzienie ale ktoś przynajmniej zasłuży się bohatersko dla tego forum
To Walduś powiedział do Ferdka: "Ja przynajmniej żem był w Ameryce a ty wiesz gdzieś najdalej był u Stasia" na co Ferdek: "W D...eś był i G...oś widział"
[ Dodano: 2011-08-25, 15:51 ]
Moim zdaniem najrozsądniejszym wyjściem jest cofnąć się do 1999 lub 2000 roku i po prostu wejść zobaczyć plan kiepskich w tych czasach na bank musiały też być organizowane wycieczki dla fanów tyle że wtedy nie było żadnych facebooków i nków więc nie były one tak rozreklamowywane jak teraz...
Może ktoś z tego forum gra w toto-lotka i jakby mu się udało kiedyś wygrać jakieś 10 mln to myślę że obecny właściciel mógł by oddać swoje mieszkanie za jakieś 1.5 no góra 2 mln złotych
Jakbym wygrał 10 milionów, to bym po milionie wpierdzielił Polsatowi i ATM grupie, żeby wreszcie stworzyli takich Kiepskich, o których wszyscy marzą. Takich, jak za dawnych lat.
Tak przy okazji Juventus to wcale nie jest taka dobra firma. Ich czas przyjazdu od momentu włączenia się alarmu trwa ok. 30-40 minut, ale to tylko taka ciekawostka.
Ostatnio zmieniony 2011-08-31, 16:35 przez Dziadek81, łącznie zmieniany 1 raz.