To prawda. Poza tym odcinki nie są ze sobą powiązane. Łatwo to zauważyć, np. w odcinku pt. "Korzeń" wszyscy (oprócz Paździocha) byli murzynami, a w innych odcinkach już nie byli nimi z natury (w odc. "Kiepskie żarty" przebierali się za nich), a w odcinku pt. "Uśmiech losu" dostali dużo pieniędzy, a później już ich nie mieli.filip369 pisze:Ogólnie kiepscy nie są szczegółowo dopracowani, jest wiele nieprawidłowości.
Przecież to są najbardziej typowe wyznaczniki sitcomu! Na tym ten gatunek polega, że pod koniec któregoś odcinka na przykład Kiepscy mają dużo kasy, Boczek urósł do wysokości 10 piętra albo Kiepscy byli eksponatami w muzeum 100 lat później a w następnym odcinku znów wszystko jest normalnie.To prawda. Poza tym odcinki nie są ze sobą powiązane. Łatwo to zauważyć, np. w odcinku pt. "Korzeń" wszyscy (oprócz Paździocha) byli murzynami, a w innych odcinkach już nie byli nimi z natury (w odc. "Kiepskie żarty" przebierali się za nich), a w odcinku pt. "Uśmiech losu" dostali dużo pieniędzy, a później już ich nie mieli.
"Kamienny krąg" też kręcono w studio.PontifexMaximus pisze:Co do pokoju Waldusia to chyba najlepiej go widać w odc. "Wal Magistra" - ale czy mi się zdaje, czy w scenie nocnej z "Kamiennego Kręgu" łózko jest już ustawione inaczej?
Bo wydaje się jakby krótsze - to samo w "Happy Family" - ale ten odc. już kręcono w studio co jest bardziej zrozumiałe.
Ta informacja podawana była nie raz i nie dwabartek115 pisze:Co do Mariolki to śpi ona w kuchni.Zostało to wyraźnie pokazane w ,,Cichej nocy".
To wszystko wiadomo, było pisane o tym kiedyś.Tom8 pisze:Wiem, że minęło kilka lat od założenia tego tematu ale i tak napiszę.
Wejść do Pokoju Waldka w prawdziwej kamienicy można było na dwa sposoby:
-Pierwszy oczywiście od strony korytarza, pisało o tym tu wiele osób.
-Drugi sposób to od kuchni.
W pierwszym odcinku serialu, gdy spalił się Kiepskim telewizor, Waldek będąc w swoim pokoju poczuł swąd spalenizny. Widać było scenę, gdy Waldek wybiega ze swojego pokoju i wbiega do salonu PRZEZ KUCHNIĘ! Czyli jest to oczywisty dowód na to, że można było do pokoju Waldka wejść nie tylko od strony korytarza ale też przez kuchnię.