WAŻNE:
Pomóż przetrwać forum - zbiórka na dalszą działalność! Przekaż dowolną kwotę przelewem poprzez PATRONITE lub PAYPAL
- KLIKNIJ po szczegóły!
Możesz nas wesprzeć poprzez: Blik, przelew SMS | PATRONITE.PL || PayPal.com (kliknij: paypal lub płatność kartą)
Dla osób, które pomogą ranga Zasłużeni + wyróżnienie nicka kolorem i pogrubieniem. DZIĘKUJEMY!
Dyskusje o muzyce, scenografii, kostiumach; również o kamienicy, w której kręcono "Świat według Kiepskich" oraz na temat osób odpowiedzialnych za serial: reżyserów, scenarzystów, dźwiękowców itd.
Co do zmian kolorów.
Ja wolę 6 sezon, ale wiele osób widzę, że woli naturalny niebieski z 5 sezonu, więc tak na szybko w parę minutek zrobiłem porównanie kolorów/oświetlenia 5 i 6 sezonu.
Na warsztat wziąłem odcinek "Zakazane Piosenki" z 6 sezonu, zobaczcie co by było jakby został on nakręcony w 5 sezonie (Poza wyglądem Ferdka),
Myślicie że takie coś jak kolor faktycznie może wpłynąć na odbiór ? Moim zdaniem tak, patrząc na nowe odcinki . Zwłaszcza, że teraz "Zakazane Piosenki" wyglądają według mnie zupełnie inaczej, może to ze względu na skojarzenia z 5 sezonem .
Oczywiście że kolor wpływa na odbiór i to bardzo!
Muszę pochwalić za ten materiał ukazujący różnice w kolorach. Najdobitniej ukazuje to moment w 0:27, w momencie kiedy wchodzą kolory to wszystko się zmienia (zwłaszcza ujęcie na Paździocha) i to już tylko może się kojarzyć z sezonem 6 i 7.
Ogółem większość zmian jak na mnie na plus. Co prawda wolałem stare śmiechy i jak był napis w kiblu ale przywykłem do ich braku. Także bardzo podobają mi się mocniejsze kolory. Nadały odcinkom klimatu. Ferdek także bardziej plus niż minus bo nie wiem lubię go w różowej koszulce. A na napis Koncik palacza to nigdy uwagi nie zwracałem.
Dawno nikt nie pisał w tym wątku o zmianach technicznych. Powiem tak mnie kompletnie zmiany typu nasycenie kolorów, nowe śmiechy, czy dźwięki w przejściach nie przeszkadzają, bo to są typu szczegóły, które w żadnych stopniu nie wpływają na odbiór odcinka. Co do sztywnego czasu 22 minut to już mieliśmy okazje się spotkać w poprzednim sezonie, czyli według numeracji jaka jest tutaj 5. konkretnie w odcinkach z transzy nagranych w 2006 tj. "Zły Boczek", "Afera Kryminalna", czy "Wizerunek". Stały czas zyskał na tym serial, jak i stracił. Zyskał, bo stał się nieco bardziej dynamiczniejszy i sporo się dzieje jednak mimo tego ograniczenia. Stracił ze względu na to, że tu niestety coraz częściej sceny nie powalały na kolana. W dodatku przez takie ograniczenia miało się takie wrażenie, że były ucinanie jakby i dostali jakiś "wycięty" odcinek ze względu, że trwa tylko 22 minuty. Co np. było widać w odc. "Sylwester Bez Granic" gdzie tam pojawiły się sceny z "Kocham biurokrację", czy "Wezyr", które przez ograniczony czas nie pojawiły się w tych właśnie odcinkach. A co do czołówki? Osobiście jak oglądam to pomijam praktycznie, bo bardziej od razu chce przejść do "akcji", ale i tak kilka słów się na ten temat wypowiem. Spoko, że się jednak zmieniła, ale szkoda, że trochę za późno. Na moje to powinna zmieniona być czołówka jak wprowadzili skróconą wersję, czyli w 2004 i wtedy tam mogli wrzucić Renatę Pałys, ponieważ gdzieś na przełomie 2002/2003 coraz częściej się pojawiała w serialu. Mnie tam w ogóle nie przeszkadza jakie tam są sceny, ale mogli dać te "świeższe" . Owszem był fragment z odcinka "Fryzjer", ale miałem wrażenie, ze większość to głównie z lat 2000-2004. Chociaż dla mnie i tak śmieszne, że mimo późniejszej zmiany czołówki po 283 odcinku, czyli z 2008 na małym telewizorku nadal były i zapewne są elementy nie ma co ukrywać już starych odcinków, czyli z lat 2000-2006. A co do zachowania Ferdka to z jednej strony nie przeszkadzało mi to, ale z drugiej strony w niektórych odcinkach zapewne za bardzo przesadzili scenarzyści, co widać i słychać.
Nie będę tu komentował śmiechów czy napisu "W kupie siła", bo jest mi to kompletnie obojętne. Bardziej nie podoba mi się zmiana oświetlenia - wszystko jest żółte (jeśli to są te lepsze kolory to dziękuję). Natomiast jeśli chodzi o kamery, to nie jestem pewien czy na lepszą jakość wpływa kamera czy też sama taśma. Pozatym brak ziarna i cienkich czarnych pasków po bokach był już w 4. sezonie. Zagracony korytarz jak najbardziej na plus, natomiast szkoda, że nie zagracili też bocznego korytarza, który od 6. sezonu był częściej pokazywany (w tle, ale jednak). W tym temacie nikt nie wspomniał jeszcze o zniknięciu pokoju kąpielowego - jak dla mnie na minus, choćby ze względu na witraż w toalecie. Drzwi przesunięte na środek ściany wyglądają jak boczne wejście do WC.
Plusy:
- Zagracony korytarz (typowy polski korytarz)
Neutrale:
- Brak napisu "W kupie siła" (niby estetyczniej, ale mi nie przeszkadzał ten napis, a jego brak też nie przeszkadza)
- Zmienione sceny w czołówce (no i fajnie, odświeżone)
- Zmienione dźwięki przejścia scen (stary dobry, ale nowe nie są złe)
- Ciepłe barwy (wygląda jakby ktoś próbował w 2007 HDR tu zaimplementować )
Minusy:
- Zmieniona charakteryzacja Ferdka (zmienili go w starego, marudnego dziada, ale i tak śmieszyć potrafił)
- Czas trwania odcinka (26 minut od 3 sezonu to i tak było wystarczające)
Panie magiku coś mi się zdaje, że pan rżniesz moją żonę
Minusy:
- Zmieniona charakteryzacja Ferdka (zmienili go w starego, marudnego dziada, ale i tak śmieszyć potrafił)
Coś tu się nie zgadza, bo albo piszesz o zmianie charakteryzacji (marginalnej) albo charakteru postaci, która miała miejsce raczej między 4. a 5. sezonem
Ja się nie zgodzę co do czasu trwania, sztywne 22 minuty przynajmniej zmuszały scenarzystów do przyspieszenia akcji. A nie jak w 1. sezonie, pierwsza scena to 10 minut jąkania się Waldemara
kacrudy pisze: ↑2017-09-02, 22:22
Równy czas odcinka mnie mało obchodzi, wolałbym dłuższe odcinki, ale w dzisiejszych czasach mamy też mnóstwo zapchajdziur, więc te 22 minuty są dosyć optymalne.
Masz rację, że ujednolicony czas to norma, więc nie ma co marudzić. To prawda, żs im późniejszy odcinek, tym trudniej go wyrobić. Jednak przełomu Okiła i Yoki to jeszcze zazwyczaj nie dotyczy. A znowu jak coś jest nudne, to po co to ciągnąć? I właśnie dlatego wolałbym długość według potrzeby - raz 15 min, a raz 30. Ciekawe czy ostatnie odcinki trwałyby dłużej niż 5 min, ale moim zdaniem by na tym zyskały, bo by nie zdążyły wkurzyć.
Minusy:
- Zmieniona charakteryzacja Ferdka (zmienili go w starego, marudnego dziada, ale i tak śmieszyć potrafił)
Coś tu się nie zgadza, bo albo piszesz o zmianie charakteryzacji (marginalnej) albo charakteru postaci, która miała miejsce raczej między 4. a 5. sezonem
Chodzi mi o tą zmianę, że stał się bardziej dziadem i jego wąsy w tym sezonie.
kacrudy pisze: ↑2024-03-12, 21:18
Ja się nie zgodzę co do czasu trwania, sztywne 22 minuty przynajmniej zmuszały scenarzystów do przyspieszenia akcji. A nie jak w 1. sezonie, pierwsza scena to 10 minut jąkania się Waldemara
Niby tak, aczkolwiek mogłoby być tak, że 22 minuty to taki standard, ale jeśli akcja się nie mieści to mogliby dłużej dać. Raz na ileś tam odcinków to nie zaszkodzi, chyba Polsat nie zbankrutuje.
Panie magiku coś mi się zdaje, że pan rżniesz moją żonę
kacrudy pisze: ↑2024-03-12, 21:18
Ja się nie zgodzę co do czasu trwania, sztywne 22 minuty przynajmniej zmuszały scenarzystów do przyspieszenia akcji. A nie jak w 1. sezonie, pierwsza scena to 10 minut jąkania się Waldemara
Całkowita racja, te najdłuższe odcinki były najgorsze. Dobrze, że zaczęli kontrolować czas trwania.
kacrudy pisze: ↑2024-03-12, 21:18
Ja się nie zgodzę co do czasu trwania, sztywne 22 minuty przynajmniej zmuszały scenarzystów do przyspieszenia akcji. A nie jak w 1. sezonie, pierwsza scena to 10 minut jąkania się Waldemara
Całkowita racja, te najdłuższe odcinki były najgorsze. Dobrze, że zaczęli kontrolować czas trwania.
Mi akurat sporo z nich się podobało: "Kiepscy mordercy", "Właściciele", "Kantry kurde", "Chatka Wielkiego Władka", "Przyspieszenie", "Firma", "Browary Hills", "Lato w mieście"
Panie magiku coś mi się zdaje, że pan rżniesz moją żonę
Patt pisze: ↑2024-03-13, 20:36
Oczywiście były też lepsze jak chociażby wspomniane przez ciebie "Przyspieszenie", ale większość mimo wszystko jest wg mnie słaba lub przeciętna.
W sumie to tak, ale "Przyspieszenie" śmieszne bardziej by było jakby było bardzo szybkie.
Panie magiku coś mi się zdaje, że pan rżniesz moją żonę