To też, ale mnie przede wszystkim denerwuje, że muzyka nie nadąża za czołówką, tak, że pojawia się już tytuł, zaczyna się scena i dopiero koniec muzyki, tak jakby ktoś robił na odpierdziel. U Okiła każdy szczegół był dopracowany.I zapomniałabym dodać najważniejsze: w odcinkach Yoki od jakiegoś czasu denerwuje mnie to urywanie scen (są bardzo krótkie i sprawiają takie wrażenie, jakby urywały się w połowie - takie bez żadnego rozwinięcia), chaos i takie dziwne przeskakiwanie w czasie (jest jedna scena, a zaraz kolejna dziejąca się za jakiś czas, zamiast trochę bardziej coś rozbudować). Za Okiła czegoś takiego nie było.
Tak jest tylko przy pełnej czołówce. Nie wiedzieć czemu, trochę ją przyspieszyli po dołożeniu Waldka ale muzyka idzie w normalnym tempie. Poza tym, z czołówką ostatnio strasznie kombinują. W zeszłym roku, w niektórych odcinkach była wersja czołówki: pierwsza zwrotka+pół drugiej zwrotki (do momentu "(...) na tapczanie wygibasy") i końcówka refrenu. Rozumiem, że jest wymóg trwania równe 22 minuty. Ale jakoś dawniej dało się operować tylko dwiema (potem trzema) wersjami czołówek a resztę osiągnąć przez szybkość przelatywania napisów końcowych.To też, ale mnie przede wszystkim denerwuje, że muzyka nie nadąża za czołówką, tak, że pojawia się już tytuł, zaczyna się scena i dopiero koniec muzyki, tak jakby ktoś robił na odpierdziel. U Okiła każdy szczegół był dopracowany.
100% racji. Mimo że w tym że Joka i Jolaśka zepsuli serial jest 100 % prawdy, to mimo wszystko każdy ma prawo do własnego zdania, po to chyba powstało to forum żeby poznać opinie innych. Bo nie każdy musi myśleć identycznie jak my.paździoch91 pisze:Niektórzy mają tu chyba fobię na punkcie Yoki, Jolasi, nowych odcinków, itp. i jak tylko jest na ten temat jakaś odróżniająca się od innych ocena (czyli pozytywna) to od razu wychodzą z założenia, że autor jest nienormalny, specjalnie prowokuje, itd.Zrozumcie wreszcie, że ktoś może mieć odmienne zdanie i uszanujcie go. Czy gdzieś w regulaminie jest zapisany obowiązek nielubienia Yoki, Jolasi i nowych odcinków? Nie, natomiast jest obowiązek szanowania poglądów innych osób.
![]()
Goglik nie wypowiada się o poziomie odcinków tylko o reżyserii, czy sprawach czysto technicznych.
Ja osobiście uważam, że Yoka poprawił pewne rzeczy (np. noc rzeczywiście wygląda jak noc, lampy na korytarzu świecą się w scenach nocnych) ale wprowadził też dziwactwa (np. jakieś dziwne oświetlenie).
Co do jazd kamerą, to za Okiła były sporadycznie. W odcinku Rodzina zastępcza gdy tytułowa podstawiona rodzinka opuszcza mieszkanie Kiepskich i idzie korytarzem, kamera jedzie przed nimi.
Ja jestem scenarzystą od 45 odcinka, wcześniej nie oglądałem tego serialu[...]propozycję przyjąłem z powodów finansowych.
lubię kamerę w ruchu więc jest jej troche więcej
i na koniec najlepsze:lubię urozmaicenie, więc dużo jest animacji komputerowych i takich rzeczy[...]
szkoda tylko że fani mają raczej odwrotne wrażenie ,Panie Patricku...zawsze jak napiszemy kolejną serie to mamy wrażenie że jest lepsza niż do tej pory[...]
A my mamy nadzieję, że taka będzie, ale potem się niestety wszyscy zawodzimy... ;/zawsze jak napiszemy kolejną serie to mamy wrażenie że jest lepsza niż do tej pory
Skoro można to dedykuję ten filmik Yoce: https://www.youtube.com/watch?v=HpcNBihEIpIJohnny Cage pisze:Tematu o nim nie ma więc tu proszę na niego psioczyć, (ch..... na niego rzucać),wieszać go i inne w tym słowa znaczeniu czyny robić.
Pozwalam
Aj tam, tu masz bez cenzuryKiepski Widz pisze:Skoro można to dedykuję ten filmik Yoce: https://www.youtube.com/watch?v=HpcNBihEIpIJohnny Cage pisze:Tematu o nim nie ma więc tu proszę na niego psioczyć, (ch..... na niego rzucać),wieszać go i inne w tym słowa znaczeniu czyny robić.
Pozwalam
Ale słusznieKiepski Widz pisze:Nieładnie, żeby aktor grający główną rolę w serialu tak mówił o swoim reżyserze
To własnie też powiedziałem, ale chodzilo mi o o, że może jakieś konkretne wydarzenia go do tego skłoniłypollen99 pisze:Proste, bo taki sposób kręcenia uznaje za fajny.