Podsumujmy Yokę :
Sezon 8 i 9- Najlepsze sezony Yoki, były one też jego pierwszymi. Geniusz, lepsze wykonanie nawet od Okiła(ogromny "skok" od nieco nudnego 7-ego sezonu) Wszystko wtedy było niemalże idealne. Ach wspomnienia... Wówczas nawet wolałem Yokę od Okiła.
Chyba tylko jeden odcinek mi się nie podobał.
Sezon 10- Niezły, nadal dobry klimat(nawet jeśli nie, to jest on zdecydowanie inny od dzisiejszego, od "Okiłowskiego" także ale jest dobrze )
. Sezon był jeszcze bardzo dobry od strony technicznej i posiada dla mnie kultowe odcinki, jednak pojawiło się "3,5
niewypała"(słabych odcinków)
Sezon 11- Odcinka Andromeda i kilku innych nigdy nie zapomnę
, oczywiście w pozytywnym sensie znaczenia.
Serial nadal się nie najgorzej trzyma,
ale jest już jakoś tak inaczej, było więcej słabszych odcinków.
Tak czy siak, jest jeszcze przyzwoicie.
Sezon 12 - Najgorszy sezon w historii, tu się zaczęło
. Duża przewaga słabych odcinków nad dobrymi(mimo wszystko i takie nawet się znalazły
) . Wszystko jest jakieś inne. Oglądanie czasami już męczy, często trafiają się "gnioty" Zaczęła się prawdziwa burza greenboxów.
Akurat podczas tego sezonu, moja matka zaczyna narzekac na Kiepskich, coraz mniej się śmiejemy(obejrzeliśmy wszystkie odcinki Kiepskich i to według kolejności, na ipli)
Pozostaje duży niesmak...
Sezon 13- Już zdecydowanie lepiej ale nie idealnie,
klimat serialu nadal dziwny. Jakaś głupi, niepasujący podkład muzyczny, postac Jolaśki, masakrycznie dużo greenboxów. Jak wiecie, jestem zwolennikiem greenboxów, tylko żeby one jakoś wyglądały!
Zapomniałbym jeszcze wspomniec o beznadziejnym, niby "wielkim powrocie Waldemara Jednak mimo wszystko sezon jest wart obejrzenia.
(jak widzicie, aż tak słodko nie oceniam Yoki)
Sezon 14 Jeszcze zostały 4 odcinki do końca, ale dokonam oceny(miejmy nadzieję że nie zapeszę)
Jeszcze większa poprawa, tak dobrego sezonu nie było od czasów 11 serii.
Szkoda tylko że greenboxy są aż tak brzydkie.
Na tyle (przynajmniej na razie) starczy
Ps. Moje "TOP" sezony to: 5,6,8,9
Dałem ankietę ale chyba tylko opcja 12 jest właściwa
(ewentualnie 13 przez Waldka) To w 12 sezonie wszystko się zaczęło
(chociaż może i w 11
)
"Wampiry", "Opowieśc erotyczna", "Kosmiczna odyseja", 4 noce z Marią
- to już te najbardziej głupie.
Dobre odcinki 12-ego- "Nie chcem, ale muszem", "Jesień średniowiecza", "Czosnkowy dziad", "Mecz", jeszcze "Po prostu byc" uszedł