Jestem patriotą, ale nie nacjonalistą.
Nie lubię:
-Niemców - wybić wszystkich co uczestniczyli w II Wojnie Światowej, głupie stereotypy o Polakach, za brzydkie dziewczyny i kobiety, za Amerykę Europy co by wszystkim i wszystkimi zarządzać
- Ukrainców - za walki o Wołyń (tragedia wołyńska), komuchy, ruskie marionetki
- Białorusini - brak wolności słowa, reżim, komuna w demokracji
- Ruskie - wybić to gówno póki jeszcze można. Nie nawidzę skur****ów za wszelkie krzywdy, jakie zrobili mojemu państwu, za komunę w Polsce i zahamowanie rozwoju mojego narodu
- Czechów - bardzo dziwaczny kraj. Legalizacja narkotyków, erosomaństwo
- Francja - żabojady, strachodupy - nie pomogli nam w II Wojnie Światowej
- Anglia - za "Stadiony nienawiści", chamstwo, prostactwo, brzydotę dziewczyn i kobiet, brak pomocy dla Polski podczas II Wojny Światowej, za słowa Churchilla do polskich lotników "Nie będziecie już nam potrzebni"
- USA - tutaj szkoda pisać, same słowa krytyki
- Rumunów - brudasy, cyganie, złodzieje i kryminaliści
- Ogólnie kraje muzułmańskie - brudasy pchają się do Europy, budują meczety, chwalą swego czcigodnego bożka machometa i dla niego zabijają ludzi innej rasy, rządzą się w Europie, zakryte twarze przez kobiety, terroryści, Al-Kaida
- Nigeria - morderstwa Chrześcijan przez machometów.
Żydzi i Cyganie to nie naród panie Iraptor.
Co do sympatii:
- Węgrzy
- Serbowie
- Gruzini
- Hiszpanie