WAŻNE:
Pomóż przetrwać forum - zbiórka na dalszą działalność! Przekaż dowolną kwotę przelewem poprzez PATRONITE lub PAYPAL
- KLIKNIJ po szczegóły!
Możesz nas wesprzeć poprzez: Blik, przelew SMS | PATRONITE.PL || PayPal.com (kliknij: paypal lub płatność kartą)
Dla osób, które pomogą ranga Zasłużeni + wyróżnienie nicka kolorem i pogrubieniem. DZIĘKUJEMY!
Cz.1
Trwa zebranie w piwnicy.
[Kozłowski] Zebraliśmy się tutaj.
[Paździoch] Panie streszczaj się pan, bo ja czasu nie mam!
[Kozłowski] A więc tak-ściąga płachtę z robota- oto Super Ochroniarz Robo-07, maszyna która zadba o bezpieczeństwo na naszym osiedlu.
[Halina] A ile to ustrojstwo kosztowało?
[Kozłowski] Pół miliona polskich nowych złotych.
[Halina] A na generalny remont kamienicy was nie stać?
[Kozłowski] Budżet został odpowiednio podzielony.
[Ferdek] A czy to kurde w ogóle działa?
[Kozłowski] Oczywiście! -włącza robota.
[Robo-07] доброе утро
[Kozłowski] Przepraszam trzeba zmienić język w ustawieniach- zaczyna grzebać w panelu robota.
[Robo-07] Buenos días, Good goizean, Ohayō, Jął Ziomy, Bonjour, Heil Mussolini, Dzień dobry jestem Super Ochroniarz Robo-07, będę pilnować waszego osiedla 23 godziny na dobę.
[Helena] A czemu nie 24?
[Robo-07] Ładowanie baterii. W razie dokonania wykroczenia osoba zostanie upominania i zostanie wręczony mandat, czas na spłacenie mandatu 2 tygodnie.
[Ferdek] A co jeśli ktoś nie spłaci mandatu?
[Robo-07] Marny jego los.
[Kozłowski] Więc jak państwo widzą możemy w końcu czuć się bezpiecznie na naszym osiedlu. Niniejszym kończę zebranie. Do widzenia.
Kuchnia Kiepskich. Ferdek, Boczek i Paździoch popijają browary.
[Boczek] Nie wiem jak panowie ale ja mam jakieś złe przeczucia.
[Ferdek] W związku?
[Boczek] W związku z tym robotem.
[Paździoch] Panie pan zawsze masz złe przeczucia. Ja osobiście cieszę się, w końcu ktoś zrobi porządek z tymi młodymi kutafonami.
[Ferdek] I z pańskimi zboczonymi praktykami.
[Paździoch] Co pan ma na myśli?
[Ferdek] A co żeś pan kurde wczoraj w nocy robił w krzakach?
[Paździoch] To moja prywatna sprawa.
[Ferdek] Ale zgorszenie publiczne żeś pan wywołał.
[Paździoch] Kogo zgorszyłem?
[Ferdek] Mnie na ten przykład.
[Paździoch] A nie ma pan nic innego do roboty tylko o trzeciej w nocy podglądać sąsiadów?
[Ferdek] Bezrobotny jestem! Muszę czymś zabić czas.
Sypialnia Kiepskich, Ferdek nie może zasnąć z powodu erotycznych dźwięków dochodzących zza ściany.
[Ferdek] Halinka śpisz?
[Halina] Śpię bo co?
[Ferdek] Bo ja nie mogie.
[Halina] Niby czemu?
[Ferdek] Nie słyszysz?
[Zza ściany] Mamama Marian! He he he Helena!
[Halina] No słyszę. Może Paździochy po prostu lubią seks? W przeciwieństwie do niektórych.
Słychać że ktoś puka do drzwi Paździochów.
[Paździoch] Zara! Idę nie rozdwoję się!
[Robo-07] Pan Marian Paździoch?
[Paździoch] Tak a bo co?
[Robo-07] Za zakłócanie ciszy nocnej mandat w wysokości 500 zł.
[Paździoch] 500zł!!!! Kto te ceny ustala ty fajfusie?
[Robo-07] Za obrażenie funkcjonariusza mandat w wysokości 50 zł. Dobranoc,
[Ferdek] Hi hi słyszałaś Halinka? Dostała Menda za swoje.
[Halina] Słyszałam śpij.
[Ferdek] Ale ja dalej nie mogę.
[Halina] A w pośredniaku byłeś?
[Ferdek] Dobranoc.
Następnego dnia, Ferdek z Boczkiem konsumują piwo na ławce pod kamienicą, podchodzi do nich robo-07.
[Robo-07] Dzień dobry obywatele! Za spożywanie alkoholu w miejscu publicznym 400 zł mandatu dla pana i dla pana.
[Boczek] Zara jak to tak, tak być nie bedzie!-drze mandat.
[Rob-07] W takim razie dla pan 500 zł mandatu.
[Boczek] Coo? Tak być nie będzie, pierdziele! Ty kupo...
[Robo-07] Do widzenia.
Robot odchodzi.
[Boczek] Widział pan? Mandaty wypisuje na lewo i prawo i cała kasa i tak idzie do Kozłowskiego!
[Ferdek] Widziałem, ale my nic nie możemy.
[Boczek] Oj możemy i to wiele!!
Ostatnio zmieniony 2016-04-29, 20:50 przez Marciosss, łącznie zmieniany 1 raz.
Cz.2
Kuchnia Kiepskich.
[Boczek] Panowie tak nie może być normalnie jak za komuny!
[Paździoch] Ma pan rację! Pieniądze z uczciwych obywateli zdzierają za nic. Tak dalej być nie będzie!!!
[Ferdek] Jak nie jak tak. No to chluśniemy bo uśniemy.
[Boczek] A ja słyszałem że ten cały Kozłowski to jest Niemiec i ta cała kasa z mandatów do Niemiec idzie.
[Paździoch] Jak nie jak tak karwasz twarz, wiesz pan że jego dziadek był w Gestapo?
[Boczek] Nie gadaj pan!
[Ferdek] Kurde, coś trza zrobić!
[Paździoch] Panowie mam plan.
Ferdek wchodzi do piwnicy, za nim wchodzi Boczek z torbą. Robot ładuje baterie,
[Ferdek] Panie co tam pan masz?
[Boczek] Paździoch mi dał i kazał pilnować.
[Ferdek] Kurde tu jest ciemno jak w dupie u murzyna, zobacz pan czy w tej torbie jakiej latarki niema.
[Boczek] Jest świeca!
[Ferdek] To zapalaj pan.
Boczek zapala.
[Boczek] Panie jak ona śmiesznie się pali. Tutaj coś pisze.
[Ferdek] Dyrabite, nie zaraz Dynamite!!! Rzuć to pan!
Boczek rzuca dynamitem w robota. Dynamit wybucha i budzi robota.
[Robo-07] Alarm!! Aktywacja trybu obronnego. Zlikwidować Kiepskiego i Boczka.
[Ferdek] Panie uciekajmy!!
Ferdek i Boczek uciekają z piwnicy po drodze mijają Paździocha.
[Ferdek] Odwrót panie Marianie!!!
[Robo-07] Zlikwidować Kiepskiego, Boczka i Paździocha!
[Paździoch] Odwrót!!!
Wszyscy trzej uciekają i zabarykadowują się w mieszkaniu Paździocha.
[Ferdek] I coś pan narobił?
[Boczek] Ja? To pan kazałeś mi to podpalić!
[Paździoch] Panowie cicho trzeba coś wymyślić.
[Ferdek] Pan już żeś nawymyślał.
[Paździoch] Zaraz! Ja przecież mam tutaj model armaty!
[Ferdek] I co kurde?
[Paździoch] W skali 1:1
Paździoch przyciąga armatę.
[Paździoch] Panie otwieraj pan!
Ferdek otwiera drzwi a Paździoch strzela w robota, na korytarz wysypują się monety z mandatów.
[Paździoch] Hurra!!
Skup Złomu, Ferdek na taczce wiezie resztki robota.
[Ferdek] Panie ile mi pan za to da?
[Właściciel] Najwyżej 50 zł.
[Ferdek] Co? Kosztował pół miliona.
[Właściciel] Kiedy był sprawny.
[Ferdek] Dobra dawaj pan to 50 zł. Mam pomysła.
Mieszkanie Paździochów, słychać pukanie Paździoch otwiera.
[Edzio] Witam panie Marianie oto do sądu podanie.
[Paździoch] Za co?- zaczyna czytać- w związku z nielegalnym przechowywaniem broni. Kto mi coś takiego zrobił.
Akurat Ferdek szedł do kibla.
[Ferdek] I co zatkało kakao?
Niezłe opowiadanie. Na plus dźwięki dobiegające zza ściany Paździochów, ukaranie Paździocha mandatem, Ferdek z Boczkiem konsumujący piwo na ławce pod kamienicą, Boczek mówiący o Kozłowskim, ucieczka przed robotem i zniszczenie go, zakończenie. Na minus zebranie w piwnicy, rozmowa sąsiadów w kuchni i scena na skupie złomu. Ocena: 6/10
Ostatnio zmieniony 2016-03-31, 17:14 przez karol piękny, łącznie zmieniany 1 raz.
Nie przekonuje mnie ten tekst. Brakuje mi tu czegoś. Fizyczny stan zdrowia tych aktorów nie pozwoliłby im na bieganie, wybuchy musiałyby być zrobione w greenboxie [co dla mnie jest minusem]. Niemniej doceniam zapał. Myślę, że 4/10 to sprawiedliwa ocena.