WAŻNE:
Pomóż przetrwać forum - zbiórka na dalszą działalność! Przekaż dowolną kwotę przelewem poprzez PATRONITE lub PAYPAL
- KLIKNIJ po szczegóły!
Możesz nas wesprzeć poprzez: Blik, przelew SMS | PATRONITE.PL || PayPal.com (kliknij: paypal lub płatność kartą)
Dla osób, które pomogą ranga Zasłużeni + wyróżnienie nicka kolorem i pogrubieniem. DZIĘKUJEMY!
scena pierwsza 3 rano słcyhac pukanie do drzwi
F-no ide kurde noc jest przecież,panie paźdizoch jesli to pan to ja pana nie wpuszcze.
Ferdek otwira drzwi a w nich stoi boczek
B-dzień dobry panie ferdku
-F-panie boczek jest 3 w nocy,wogóle czego pan chce
B-pogadac o polityce naszego osiedla.i wyjmuje 0,7
F-wie pan z reguły to ta łysa małpa paźdizoch ze mną o polityce gada ale zapraszam.
Scena 2 w kuchni
Boczek zakąsza ogóra i mówi
B-panie ferkdu niehc mi pan szczerze powie co pan sadzi i naszym sasiedzie marianie paźdizochu?
-F-wie pna bede szczery dla mnie to łysa menda,swinia,zomowiec,komunista i menda w jednym.
B-no dobrze a czy wg pana tak iczłowiek mógły zagrazac bezpieczeńśtwu osiedla?
F-nie rozumiem mógły pan wyjaśnić?
b-otóż jak powszechnie wiadomo prezes kozłowski chce zorganizowac w naszej kamienicy festyn z okazji 60-lecia powstania rady osiedlowej promyk.no i podczas tej rady ma wystąpić pana zona halinka któa wraz z koleżankami przedstawi postulaty co do podwyrszenia pensji w szpitlau gdzie pracuje gdyż prezes kozłowski ostatnio sie tam leczył i w ramch wdziecznosci chce zorganizowac doatcje unijne dla tego szpitala.
F-no dobra ale co menda paźdiozch ma z tym wspólnego?bo cos cuczje ze pan jest podpity i chyba pan swiruje pawiana
-B-alez skad,z reszta pan sam zobacz na te zdjecia.(boczek pokazuje foto pokazujace paździocha który niesie skrzynke z napisem TNT)
F- o kurde,co on che zrobic?
B-nie iwm ale ise dowiem,to po co panie ferdku? jada wozy kolorowe?
scena 3 (ranek ferdek siediz przed TV słychać pukanie)
F-otwarte kurde.(do pokoju whcodza kozłowski i boczek)
K-witam pana panie ferdku
F-o pan preze kozłowski no witam pana i pana panie boczek
K-no dobra koniec tych uprzjmosci pora przejsc do sedna.WIe pan panie ferkdu,pan arnold boczek pokazał mi zdjecie które przedstawia paźdiozcha z tajemnicza skrzynią no i obawiam sie ze to moze byc sygnał zagrazający naszym obchodom 60-lecia rady promyk jak i cąłego osiedla
F-no własnie ale o jakie zagrozenie chodzi?
K-panie ferkdu od dłurzszego czasu dochodza mnie słuchy ze pan marian paźdizoch nadaktywnie działą w naszej radzie parafialnej,czy pan wie ze on ostatnio wtargnał do liceum i dosłownie zniszyczł obchody walnetynek,twierdzac ze to amyrakńąskie i niekatolickie swieto.No wie pan gadałem z proboszczem i go ostrzegłem ze jak nie zastopuje pana marina to bede mzuszony wezwac policje no niby cos obiecywał ale widac ze po cichu przyklaskuje dizałaniom pana mariana ale tez i nie ujawnia sie oficjalnie by nie stracic poparcia parafian.CHodzi mi o to by go troszke poszpiegowac czy on czegos nie kombinuje,zwzywszy na to ze pana żona przedstawi wazne postulaty zagospodaorwania dotacji,no kogo obchodzi pieprzenie w bambusa o tym by nie handlowac w niedziedziele.hahahah
F-dobrze panie prezesie to ja z panem boczkiem węxmiemy sie do roboty
scena 4 (sypialnia halinki i ferdka)
F-Halinka spsiz?
H-spie bo co?
F-bo chciałem pogadac o festynie co bedzie w naszj kamienicy
H-o a to cos ciekawego no słcuham cb
F-no wiec opowiedzo tych postulatach i wogóle
H-oj no co by opowiadac,no zrobi sie remont genralny czesc sprzetu wymienimy na nowoczesny zachodni no i powalczy sie o podwyrzsek tak z 1000 do 1500zł a i bym zapomniała ze mam swietną robote dla cb w szpitalu.
F(z przerazona miną)-kurde.ja..jaką?
H-salowy,za 900zł na miesiac bedziesz chodził po szpitlau z miotłą,calutki dzin bedziesz mógł sb barłogiem do góry lezeć,a w nocy bedziesz przychodził i sprzatał z paprochów podłoge.
F(zamyslony)-kurde za 900zł to chyba bym se kurde poszedł,no piwo legalnie sb kupie i ogolnosciowo nasza sytuacja sie poprawi to czmeu nie?
H(z zaskoczeniem na twarzy)-No patrcie go no jaki pracus no trzymam cie za słowo mój kochany jełopie
F-no dziekuje ci a te psotualy to sam przedstaiwaszczy z kimś?
h-No ja bede,grazynka no i mariola bedzie mi pomagała
f-aha.
scena 5 pukanie do drzwi.ferdek otwiera w drziwach stoi boczek w przerbraniu detektywa
F-o pan,boczek a co pan sie dizwnie ubrałeś
b-musimy isc do piwnicy,mam informacje ze paźdizoch spotka sie z swoim wpsółpracownikiem i omówi palny akcji
F-o kurde to trzeba isc a jak pan to uwieczni?
b-kozłowksi dał mi kamere 11 mega promila czy piksula
F-to idziemy panie Boczek
scena 6 w piniwcy,boczek i ferdek siedza przyczajeni za kartoflami do piwnicy wchodzi paździoch i jego pomagier (w tej roli krzysztof dracz)
P-no wiesiek to omówmy nasz plan.
w-jutro ta cał halina i jej znajome schodza do piwnicy przberac sie w stroje słuzbowe,my je łapiemy związemy,zakneblujemy i zostaiwamy ty marian zakładasz bombe na plecy i wchodzimy na festyn i zacyzna sie nasza akcja
P-no pokazuj ta bombe
W-o to i ona(wiesiek wyjmuje bobmbe zn apsiem CCCP)
p-no wiesiek postarałes sie to ta legnedarna "wybocha rewolucija" konstrukcji michaiła narombajeva
w-no a jak hehehe
scena 6 trwa festy min jest badura,edzio,waldek któzy radosnie piją
K-no panowie to mam nadizeje ze wsyzstko uwiecznione na tasmie filmowej
B-tak wsyzstko nagrane i udokumentowane
K-no dobrze tylko gdzie ta menda paździoch
f-no własnie nie wiem od ran go nie widac,nawet jego zona twierdzi ze nie wrócił na noc
K-no kurka wódka gdzie on jest,a dupa tam niech panowie ida do piwnicy pani halinka sie chyba powinna przebrac.Ferdek i boczek shcodza do piwny skad słcyhac głosny jek.Ferdek wchodzi i zastaje halinke,grazyne i mariolke w strojach pielegniarek związen sznurkiem i zakneblowane tasmą,siedzace obok siebie na podłodze
F-halinka co sie stało
h-hmm mphmph
B-pan chyba niech odklei te tasme.
F(po odklejeniu tasmy)-halinka kurde co tu sie stało?
H-no co miałes ta menda paźdizoch cos szykował,byłysmy gotowe gdy on nas zaatakował,obezwładnił i związał chciałam wezwac pomoc to nam zakleił usta.Nagle drzi od spzarki sie otworzyły wyskuje paźdizoch w przebrnaiu terrorysty
P-no i co panie ferdku,widze ze pan długo mnie spzieogwał al na darmo ja mam bobme i jezli pan spróbuje mi przeskozdzic to rozdupce kamienice
F-ty łys mendo nawet nie próbuj
P-gówno mi zrobisz(ucieka na góre a ferdek z obckziem uwalniaja halinke i rezte)
scena 7
Pa-no panie kozłowksi miarka sie przebrała,nie bedzie pan sobie ucztował i przyznawał nagró za nasze ciezko zarobione pieniądze
K-panie mariani co pan bredzi?
P-pan mysli ze co?! ze organizujac to rubaszne swieto,ten jarmark z ogłymi dupami i nagrodami dla siebie w tle,odciagnie pan katolików od niedzielnego zawierania wiezi rodzinncyh.ty komuchu nakradłs sie za komuny i kradniesz pan do dzis a wy co leminigi! tylko mu przyklaskujecie
Edzio-panie paźdiozch skońć pan sie kompromitowac choc pan z nami pawiana poswirowac
P-nigdy i nic mnie nie powstrzyma.(nagle pojawia sie Helena)
H-Marian ty łysa małpo skońć robic z siebie debila i sicgaj te bombe w tej chwili!!
P-nie nie zrobie tego
H-masz 3 sekuny jak nie to rzuce moim kapcie w ta łysa małpia czaszke.3...2...
P-nigdy!
H-doigrałeś sie(helena rzuca butem w łeb paźziocha który znokautowany pada)
F-hahaha alez sie pan dodyrdał panie paździoch
P-helena gul mi skoczył
scena 8 (ferdek saczy pwio w salonie)
H-no no mój sherlocku nie wiedziałam ze masz takie zdolnosci detketywistyczne no i uratowałes mnie
F-no wdzisz moja halinko sa na tym świecie rzecyz o których sie nawet fizjologom i folozofm ni sniło
koniec.odcinek pisałem bez weny dla zabicia czasu mam nadzieje na 5/10
Ostatnio zmieniony 2017-08-06, 10:35 przez waldemarus, łącznie zmieniany 1 raz.
no nie ukrywam ze sa tu błędy interpukcyjne,gdyz pisałem w małym pospiechu ale ja tu sie głównie pytam o fabułe czy gdyby tn pomysł nakrecic czy wyszłoby cos interesującego
Strasznie niechlujnie to napisane. Rzeczywiście, aż nie chce się czytać. Zobacz sobie, jak robi to na przykład Brady. Jego scenariusze są pisane bardzo przejrzyście i czytelnie.
Mam nadzieję, że nigdy nie doczekam 457 odcinka ŚWK.
Nawet nie doczytałem drugiej sceny, a już mi się odechciało dalej czytać.
1.Mnóstwo błędów.
2.Po kropce czy przecinku jest zawsze odstęp.
3.Po kropce pisze się z dużej litery.
4. "paźdizoch" - nie znam.
Naucz się bardziej poprawnie pisać i dopiero wtedy pisz.
Przede wszystkim ogrom błędów, co już na samym wstępie obniża końcową ocenę. Sama treść też raczej taka sobie. Na plus jedynie znakomita scena na festynie z Heleną rzucającą kapciem w czaszkę Mariana oraz nazwisko konstruktora bomby. Poza tym nie dostrzegłem nic szczególnie zabawnego. Naciągane 2/10.