WAŻNE:
Pomóż przetrwać forum - zbiórka na dalszą działalność! Przekaż dowolną kwotę przelewem poprzez PATRONITE lub PAYPAL
- KLIKNIJ po szczegóły!
Możesz nas wesprzeć poprzez: Blik, przelew SMS | PATRONITE.PL || PayPal.com (kliknij: paypal lub płatność kartą)
Dla osób, które pomogą ranga Zasłużeni + wyróżnienie nicka kolorem i pogrubieniem. DZIĘKUJEMY!
Odcinek bardzo dobry. Na plus rozwiązywanie krzyżówki przez Ferdka, przyjście akwizytora, podglądanie Edzia, a później jego pobicie . Dobry też tekst o Jajorce oraz rymowanka Edzia: "Ludzie, ludzie, sam widziałem! Kiepski romans ma z pedałem!" Spodobał mi się też Wacuś ukryty w piecu, Zdun już trochę mniej. Tłum szukający zboczeńca - mistrzostwo! Zakończenie z wyniesieniem akwizytora w porządku, ale trzepanie dywanu trochę słabe. Ferdek powinien sobie zażyczyć dużej ilości browaru.
Ale dam 10/10, niech stracę!
Najlepszy z pilotażowych, ale i tak średni. Za dużo tych zboczeń.
Plusy:
-naprawianie radia z pomocą Babki
-oglądanie skarpetek
-Edzio rozpowiadający plotki
-Wacuś
-Edzio pukający Helenę po głowie
-rozmowa Ferdka z Paździochem "siku czy kupe !?"
-scena na podwórku
Minusy:
-Ferdek grożący Edziowi, że go zgwałci
-przepychanie komina
-sporo głupiego gadania
6/10
Pierwszy dobry odcinek serialu. Sama fabuła, jak i odcinek jest trochę o niczym. Na plus sporo śmiesznych scen, wyróżnię tutaj scenę z wyciorexem, Czajką, ludzie, ludzie sam widziałem, Kiepski romans ma z pedałem i Paździochem w nocy. Duży + za pokazanie podwórka. Jednak zakończenie jest dość przeciętne jak dla mnie, można było to lepiej rozegrać.
Najlepszy odcinek z pierwszej trójki. W niemal każdej scenie była ta "esencja" Kiepskich, czyli śmieszne sceny połączone z dobrą grą bohaterów i językiem typowym dla tego serialu. Najlepsza scena to dla mnie ta nocna z Ferdkiem, Paździochem i Boczkiem. Zawsze lubię momenty z tą trójką w jednym miejscu i jednej porze. Na plus jeszcze rola Edzia w całym wątku, Mariusz Czajka jako akwizytor oraz scena przepychania pieca. Dobra również jest scena początkowa. Nie podobało mi się jednak zakończenie, tak jak wspomniał poprzednik Ontario, mogło to być wykonane lepiej.
Najlepszy odcinek z pilotażowych. Na prawdę bardzo fajna komedia pomyłek i prześmianie ludzkich zachowań. Najlepsze sceny to zdecydowanie wyciągnięcie Wacusia z piecu i scena z Ferdkiem Paździochem i Boczkiem na korytarzu gdzie momentami był klimat jak z jakiegoś thrillera. Bardzo dobry Boczek i Ferdek ratujący Czajkę. Na minus tylko ten koleś z wyciorexu ale po prostu nie przepadam za tego typu humorem. Nie może być inna ocena niż 10/10
Dobry odcinek, najlepszy z pilotażowych. Najlepsze były sceny z Edziem, zwłaszcza ta jak wkurzał Ferdka. Z plusów też można wymienić Babkę testującą prąd i końcówkę. Na minus scena czyszczenia pieca, lekko (a nawet bardzo) żenująca. Ogólnie postać tego gościa z wyciorexu mimo dobrej gry aktorskiej była irytująca i trochę obleśna.
Świetny odcinek. Na plus Ferdek z Edziem, czyszczenie pieca, odwiedziny akwizytora. Tekst Edzia dzisiaj mógłby być uznany przez niektórych za homofobiczny. Na minus nic. 10/10
Odcinek - perełka. Za dużo by pisać bo bym musiał prawie cały scenariusz opisać. Przede mną to zrobili. Najbardziej podobały mi się sceny ze zdunem. Powalające po prostu. A ten jego finalny tekst : "Ach ty byku ty jeden ty..." itd rozwala system - leżę Kapitalna fabuła komedii pomyłek świetnie dobrana i wykonana. Wszystkie sceny śmieszne, żadnych przestojów, zakończenie bardzo dobre i ogólnie pisząc nie widzę absolutnie żadnych minusów. Mistrzowski odcinek 11/10
Kokosy, banany i inne banały
A zamiast pracy - taniec i śpiew
I każden bedzie miał co tylko będzie chciał
Tylko mnie wybierz na prezydenta
Ja obiecuje wam, ja obiecuje wam tra-la-la-la
Odcinek niby minimalnie lepszy od poprzednich (bardziej spójny i nie ma takich dłużyzn jak w poprzednim), ale oceniam go tak samo czyli 5/10. Mocno zboczony, te dwuznaczności w scenie z Czajką jakoś niespecjalnie mnie bawią, tak samo jak cały ten motyw "przepychania". Choć muszę przyznać, że wyjątkowo mocna ta scena, jeszcze jak Szymków wsadził sobie ten wycior między nogi i Mariolka go tam złapała xd
Na plus:
- Edzio plotkarz (dobrze się sprawdza w tej roli),
- nawiązanie do Psów,
- nocna scena na korytarzu
- wyrywanie włosów z nosa
- "czasem to dobrze dla zdrowia se trzepnąć"
Również niezły odcinek. Udało im się w dość subtelny sposób "ugryźć" dosyć wrażliwy temat. Wyszło wiele lepiej niż u Yoki, gdzie odcinki aż kipiały od niesmacznych tekstów i zachowań (np. "Totto Pronto"). Wszystko oparło się o zabawne nieporozumienie, w wyniku którego wszyscy myśleli, że po okolicy chodzi zboczeniec, który w rzeczywistości był tylko akwizytorem. Jedynie w scenie ze zdunem pojawiło się "kilka" kwestii z podtekstami, natomiast wszystko zrekompensował wątek spalonego Wacusia - najlepsza scena z tego odcinka. Bardzo spodobała mi się również początkowa scena, w której Ferdek testował baterie na babce oraz późniejsza, kiedy rozwiązywał krzyżówkę. No i gra aktorska - jak we wszystkich pilotach, wszyscy grali bardzo naturalnie.
Byłoby 9/10 gdyby nie scena z czyszczeniem pieca (z wyjątkiem wątku Wacusia rzecz jasna), ale w takim wypadku jest 8/10.