Mistrzowski odcinek. Według mnie bez najmniejszej nawet wady. Jajca od samego początku do samego końca

- Edzio u Kiepskich, scena w pokoju Waldka i Waldkowy puder na mięśnie (panie Edziu, normalnie anabolic

) trening specjalistyczny, Edzio na rowerze na korytarzu, dyskusja o magistrach w kuchni, cennik, Waldek i Edzio wykonujący swoją robotę, walka z magistrami na końcu (padłem, gdy Boczek wziął jednego z magistrów i rzucił go na klatkę schodową

)
Odcinek w mojej ścisłej czołówce najgenialniejszych, niekwestionowane 10/10.