Mi odcinek przypadł do gustu, był prześmieszny, co chwilę była jakaś śmieszna scena. Co do fabuły - fakt, może i była dziwna, ale mimo to całość wyszła rewelacyjnie.
Powaliło mnie parę tekstów, m. in:
Ferdek " Halina, muche połknąłem! Chyba na gównie siedziała."
Ferdek: " Jestem na ścisłej diecie: wóda, piwsko, faja. "
Waldek: " Co tatuś, bara bara? "
Ferdek: " Panie Edziu, puść pan bąka! "
Ferdek: " Moja rada taka, zalej pan robaka. "
Babka: "Do widzenia ślepa Gienia, kup se trąbkę do trąbienia"
Do śmiesznych scen mogę zaliczyć ten fikołek babki i tą scenę w której Ferdek dusił na fotelu Halinę, wchodzi Waldek i mówi: "Co tatuś, bara bara?". Hmm, zabawne było też to jak Umcia, Umcia był w różnych wcieleniach i te klony Ferdka, oraz Edzia.
Humor troche taki prosty i prymitywny, bo wiadomo tematy z podtekstem erotycznym raczej nie są humorem na wysokim poziomie, mimo to wszystko było świetne.
Moja ocena:
9,5/10