Odcinek mający wzloty i upadki. Najlepsze momenty :
"Panie jak Aniołowie bili tego Kuronia... Turonia "
Ferdek choinka i Halinka, czyli sprawa 30zł danych Ferdkowi
-coś ty kupił, jełopie
-To jest nasze drzewko
-Ale miałeś kupić normalne
-To jest drzewko normalne ... inaczej
- Ale Halinka ja jeszcze zaoszczędziłem [i pokazuje siatkę pełną piw]
młody karp :
Ferdek i wódka w szafie, czyli :
"Ja tu tak tylo chciałem poprawić bo tak na brzegu stała"
Niemiec Udo co leżał w szpitale na ... udo
Życzenia :
F : "chciałem wszystkim życzyć wesołych świat. Pasożytowi też. Zdrowia babce życzę.
B : I ja tobie też, kanalio
B : A ja chcę białego mercedesa
F : Po co babce dwa. Jednego babka ma" i wskazuje na wózek
Edzio :
Nie przenoście nam stolicy do Brukseli...
List od brata Staśka z Ameryki i zakończone
"Marry Christmans. Marry to będzie chyba jego żona"
Dalej :
E : Panie Ferdku, czuję grilla
F :Jakiego goryla?
Rozmowa w kuchni Ferdka z Supermanem :
zachowanie Waldusia przy Barbie
pijany superman np :
Waldek : A batman?
Superman : Batman to ciota
:lol::lol:
zakład Kena z supermanem, kto ma jaja Pokazywanie "jaj" i komentarz Edzia : Ale jaja!!!
Edzio i Barbie w końcówce :
E : Przecież ty Barbie tam nic nie masz
B : A i ty niewiele
Zakończenie, czyli :
Moje 100 dolarów, kurde... Nieeeeeeeeee!!!
Minusy : przestoje tu i ówdzie,
czubek choinki z piwa,
Waldek nie wie po co zobaczyć pierwszą gwiazdkę,
pierwszy odcinek propagandowy, ale w tych starych odcinkach przynajmniej nie była to chamska natrętne propaganda jak w tych Yoki
no i obrócone w żart Edzio śpiewający: Nie przenoście nam stolicy do Brukseli...
Kłótnia Kena z Barbie,
kilka niedociągnięć np żadnych dociekań skąd oni się wzięli.
Najlepsza scena : zakład Kena z supermanem, kto ma jaja
Ogólnie : bardzo śmieszny odcinek z zapaściami. Dałem wcześniej 7,5 i nie widzę powodów do zmiany tej oceny.