WAŻNE:
Pomóż przetrwać forum - zbiórka na dalszą działalność! Przekaż dowolną kwotę przelewem poprzez PATRONITE lub PAYPAL
- KLIKNIJ po szczegóły!
Możesz nas wesprzeć poprzez: Blik, przelew SMS | PATRONITE.PL || PayPal.com (kliknij: paypal lub płatność kartą)
Dla osób, które pomogą ranga Zasłużeni + wyróżnienie nicka kolorem i pogrubieniem. DZIĘKUJEMY!
Jak się spojrzy na cały okres pracy Wengera, to było też dużo sukcesów- wykreował wiele gwiazd, jako jeden z 3 (możliwe, że niedługo 4) zakończył sezon bez porażki i może nawet całokształt jego osoby wychodzi na plus, tylko po prostu zdecydowanie za późno odchodzi, a kibice najlepiej pamiętają te ostatnie- żałosne wydarzenia.
Ciekawostka: Ranking FIFA ma swój klubowy odpowiednik- Ranking UEFA. Jeszcze mniej znany, jeszcze mniej ważny i jeszcze mniej sprawiedliwy (bo chyba stawia na równi puchar Ligi Mistrzów i Ligi Europy), ale jest Strona o Barcy, ale miejsce Barcy mnie tam nie obchodzi jak i cały ranking. Zastanawia mnie tylko jedno- Ranking FIFA nagle zaczął się liczyć do Ligi Narodów i mimo wszystkich swoich absurdów nagle nabrał znaczenia. Dołóżmy do tego, że ostatnio słychać wiele newsów na wspólny temat- eksperymentowanie ze zmianą zasad kwalifikacji na dany turniej (chyba o każdym już coś słyszałem). Ciekawe więc czy w takim razie Ranking UEFA też się kiedyś zacznie gdzieś liczyć po jakiejś szalonej reformie.
Pisałem, że nigdy nie zwracałem uwagi na takie bzdety... Możliwe, że kiedyś wiedziałem, ale szybko o tym zapomniałem, bo co mnie to... Ja się tylko cieszyłem jak Polska awansowała w Rankingu FIFA, bo lepiej taki sukces niż żaden... Zawsze też broniłem Rankingu FIFA, że mimo wszystko jest taki sam dla wszystkich, a widzę, że w przypadku UEFA nie mam tego argumentu (połączenie LM i LE), więc szanuję go jeszcze mniej i możliwe, że za jakiś czas zapomnę o nim po raz kolejny
Polsat już zapowiada utworzenie 6 kanałów premium do pokazywania Ligi Mistrzów
Pewnie 109 zł za miesiąc - niech się wypchają.
- Panie, nie dam bo nie mam, nawet jakbym chciał dać to nie dam bo mnie wyżarli do zera, do cna !
- Ale kto pana wyżarł ?
- Jak to kto, Pażdziochy biznesmeny zasrane...
- To u pana też byli ?
Liverpool zagrał równo 100. mecz w europejskich pucharach i przegrał, ale to nic nie szkodzi, bo wygrał dwumecz 7-6 i awansował do finału, w którym, mam nadzieję, że przysporzy Realowi problemów, będąc na fali. Liverpool i Roma wspólnie pobiły rekord strzelonych goli w półfinale Ligi Mistrzów. Poprzednio to było 10 bramek, a teraz 13. Kibicowałem za Liverpoolem, bo Roma nie ma szans z Realem, ale szczerze powiem, że sędzia pokrzywdził Romę. Nie podyktował jej karnego, a za to zauważył spalonego, którego nie było, w sytuacji bramkowej. Oczywiście nie musiały z tego paść gole, ale mimo wszystko w takim układzie byłyby wielkie szanse na 6-2 potrzebne do awansu, a jak się doliczy wzrost morale oraz fakt, że Roma ciągle atakowała i była waleczna nawet z niskim morale, tylko po prostu miała pecha przy wykonywaniach akcji, to wynik nawet 8-2 wcale by mnie nie zaskoczył. Mam nadzieję, że Liverpool po prostu wyjątkowo jeden raz zlekceważył rywala, a dzisiejsza gra nie odzwierciedla jakichś ich problemów (nie oglądam ich regularnie, więc się nie wypowiem), bo do poprzedniego meczu Liverpool był moim faworytem w meczu z Realem, natomiast po wczorajszych 2 golach drewnianego Benzemy, a dzisiejszym blamażu Liverpoolu, zaczynam myśleć, że Real może im spuścić ostry wpierdziel i wygrać 3. raz z rzędu, śrubując swoje rekordy- wygrane pod rząd w nowej edycji, wygrane ogółem i licznik bramek Ronaldo.
Mimo wszystko cieszmy się dzisiaj, Ferdas20 i miejmy nadzieję, że w finale The Reds zepną tyłki.
No cóż, nie powiem, że sędzia trochę nie pomógł, ale też nie powiem, że ten finał jest niezasłużony. Zresztą Liverpool nie mógłby tak po prostu sobie awansować bez zawału w końcówce No, ale w finale trzeba już będzie spiąć dupę na maksa, bo Real wykorzysta każdy błąd. Jednak wcale nie grają nic wielkiego i jestem przekonany, że jeżeli Liverpool zagra tak jak potrafi najlepiej to spokojnie jest w stanie ich pokonać. Na razie po prostu się cieszę i nie potrafię opisać radości. Liverpool po 11 latach znów w finale Ligi Mistrzów!
Pabfer pisze: ↑2018-05-02, 22:27
Kibicowałem za Liverpoolem, bo Roma nie ma szans z Realem,
Tak wiem, teraz wszyscy kibice Barcelony uwielbiają Liverpool
Mam nadzieję, że Liverpool po prostu wyjątkowo jeden raz zlekceważył rywala,
To nie wyjątek a regularna choroba Kloppa i Liverpoolu pod jego wodzą. 5-0 u siebie było i już tradycyjnie odpuścili od tego momentu cały dwumecz. Przez to Liverpool ostatnie 100 minut rywalizacji przegrał 2-6 + ewidentna pomoc sędziego w trzech sytuacjach - masakracja jak na kogoś kto ma pokonać Real w finale. Może się uda, ale nie zdziwię się jak The Reds będą prowadzić do przerwy 4-0 a i tak przerżną
- Panie, nie dam bo nie mam, nawet jakbym chciał dać to nie dam bo mnie wyżarli do zera, do cna !
- Ale kto pana wyżarł ?
- Jak to kto, Pażdziochy biznesmeny zasrane...
- To u pana też byli ?
Wenger dziś stracił szansę na godne pożegnanie się z Arsenalem.
Nic praktycznie nie grali, nawet w 80 minucie nie zasuwali w celu doprowadzenia do dogrywki.
- Panie, nie dam bo nie mam, nawet jakbym chciał dać to nie dam bo mnie wyżarli do zera, do cna !
- Ale kto pana wyżarł ?
- Jak to kto, Pażdziochy biznesmeny zasrane...
- To u pana też byli ?
Kolejny sezon z rzędu poziom meczów wskazuje, iż rozstawienie drużyn w ćwierćfinale i półfinale jest konieczne. Bayern-Real to powinien być finał LM! Tak samo, jak Atletico-Arsenal w LE. A wracając do dwumeczów. Realowi i Liverpoolowi pomogli sędziowie, nie zauważając - w przypadku pierwszego po jednym karnym dla Bayernu w każdym meczu, a w przypadku drugiego - dwóch karnych dla Romy w drugim. I Real i Bayern grały wspaniałą piłkę. Zidane to wielki trener, jeden z najwybitniejszych dziś! Roma walczyła dzielnie, a Liverpool o mało nie odpadł, jak ostatni frajerzy. Ewidentnie brakuje tej drużynie stabilizacji, koncentracji, lepszej obrony i 2-3 gwiazd. Może wygrać z każdym, ale też polec z każdym. W finałach zdecydowanymi faworytami są Real i Atletico, którym kibicuję, mając nadzieję na derby Madrytu w meczu o Superpuchar Europy. Którego zapewne, z uwagi na nowe, prawdopodobnie płatne, planowane przez Polsat kanały, nie obejrzę. Powinna być ustawa zmuszająca do transmisji eliminacji i finałów ME i MŚ oraz LM w całości w otwartych kanałach, a może i bezpośrednio nadająca przymus takowej transmisji TVP - choćby miała pójść z torbami bądź zostać zmuszona do zdjęcia z anteny wszystkich seriali razem wziętych, z "Klanem", "Barwami Szczęścia", "M jak Miłość" i "Na dobre i na złe" włącznie! Inni - jak chcą.
Pabfer pisze: ↑2018-05-04, 07:12
Niestety ustawa obejmuje tylko polską reprezentację i polskie kluby. Też bym chciał jej rozszerzenia, ale niestety obiektywnie nie ma ku temu podstaw.
Jeden mecz Ligi Mistrżów w kolejce musi być na otwartym kanale - tak postanowił Platini kilka lat temu.
Jak się nic nie zmieni to dobrze.
- Panie, nie dam bo nie mam, nawet jakbym chciał dać to nie dam bo mnie wyżarli do zera, do cna !
- Ale kto pana wyżarł ?
- Jak to kto, Pażdziochy biznesmeny zasrane...
- To u pana też byli ?
Wiedzieliśmy komu kibicuje Ferdas20 w Anglii, a teraz wiemy też komu w Szkocji A ja tam wolę Celtic, bo Boruc.
Szczerze to też zawsze wolałem Celtic, ale teraz pewnie trochę się to zmieni Trzymam kciuki za Steviego, niech zbiera doświadczenie żeby kiedyś przejąć stery okrętu który nazywa się Liverpool i pływać po morzach i oceanach, a nie osiąść dupą na mieliźnie
Oni przecież powinni jeszcze dopłacać za słuchanie komentarza Hajty i spółki.
- Panie, nie dam bo nie mam, nawet jakbym chciał dać to nie dam bo mnie wyżarli do zera, do cna !
- Ale kto pana wyżarł ?
- Jak to kto, Pażdziochy biznesmeny zasrane...
- To u pana też byli ?
lukaszlipinski pisze: ↑2018-05-04, 06:35
Kolejny sezon z rzędu poziom meczów wskazuje, iż rozstawienie drużyn w ćwierćfinale i półfinale jest konieczne. Bayern-Real to powinien być finał LM! Tak samo, jak Atletico-Arsenal w LE. A wracając do dwumeczów. Realowi i Liverpoolowi pomogli sędziowie, nie zauważając - w przypadku pierwszego po jednym karnym dla Bayernu w każdym meczu, a w przypadku drugiego - dwóch karnych dla Romy w drugim. I Real i Bayern grały wspaniałą piłkę. Zidane to wielki trener, jeden z najwybitniejszych dziś! Roma walczyła dzielnie, a Liverpool o mało nie odpadł, jak ostatni frajerzy. Ewidentnie brakuje tej drużynie stabilizacji, koncentracji, lepszej obrony i 2-3 gwiazd. Może wygrać z każdym, ale też polec z każdym. W finałach zdecydowanymi faworytami są Real i Atletico, którym kibicuję, mając nadzieję na derby Madrytu w meczu o Superpuchar Europy. Którego zapewne, z uwagi na nowe, prawdopodobnie płatne, planowane przez Polsat kanały, nie obejrzę. Powinna być ustawa zmuszająca do transmisji eliminacji i finałów ME i MŚ oraz LM w całości w otwartych kanałach, a może i bezpośrednio nadająca przymus takowej transmisji TVP - choćby miała pójść z torbami bądź zostać zmuszona do zdjęcia z anteny wszystkich seriali razem wziętych, z "Klanem", "Barwami Szczęścia", "M jak Miłość" i "Na dobre i na złe" włącznie! Inni - jak chcą.
Zidane wielki trener....Jupp lepiej rozstawił swoją drużynę taktycznie i gdyby nie kontuzje w pierwszym meczu i chwilowe przyćmienie umysłu Urlicha to widzielibyśmy Bayern w finale nie real.
Czasami mi się wydaje że dosłownie wszystko pomaga realowi, czy to ściany, los czy też sędzia, a może po prostu są cholernie skuteczni.
Zasady VAR. W sumie to wszędzie, nie tylko w La Liga. Jeszcze nie dyskutowaliśmy o zasadach Ja bym dał możliwość ingerencji nie tylko asystentom, ale też trenerom. Brak użycia przy żółtych kartkach, wolnych i rożnych jest trochę niesprawiedliwy, ale rozumiem, że to ma wpływ na płynność gry.
To całe latanie do monitorka i sprawdzanie przez sędziego to głupota. Powinno to działać na takiej zasadzie, że sędzia VAR jest asystentem głównego i na podstawie konsultacji z nim główny powinien podejmować decyzje. Wtedy nawet ci za bramkami nie byliby potrzebni.
Faktycznie byłoby jeszcze lepiej. Zazwyczaj liczę na minus skłonność FIFA do eksperymentów, ale tym razem to może być dobre, bo może kiedyś zaczną myśleć nad poprawą zasad VAR (chociaż VAR sam w sobie już jest poprawą, nawet wadliwy) i będzie tak, jak mówisz i będzie płynnie i sprawiedliwie.