Dokonało się!
Robert Kubica po 8 latach przerwy wraca do Formuły1!
Myślę, że warto w tym momencie przypomnieć jak to wszystko się zaczęło. 6 lutego 2011 roku gruchnęła straszliwa wiadomość. Szok, niedowierzanie, paniczne przeglądanie serwisów internetowych. W poszukiwaniu informacji o kolejnych operacjach, zabiegach, wypowiedziach lekarzy. W końcu Robert doszedł do siebie wystartował w rajdzie, co już można było nazwać małym cudem. Potem przyszły czasy śledzenia jego kariery rajdowej. To śledzenie czasów OS-ów na live timingu, można powiedzieć… to były czasy
Ile to się trzeba było nasłuchać komentarzy „ekspertów”, że tylko ciągle się rozbija. Prawdziwi kibice i tak wiedzieli swoje. Jednak ciągle siedziała ta myśl z tyłu głowy, że to ciągle nie to, że chciałoby się tego powrotu do F1. Nie powiem, miałem różne okresy, nawet takie w których ta wiara trochę przygasała (choć nigdy nie zgasła na dobre). W końcu stało się! Testy Roberta w aucie F1 z Renault stały się faktem. Wieka euforia to była, zobaczyć znów Kubicę w bolidzie
Ostatecznie Reanult nie wybrało Roberta i przyszła pora na sagę z Willimsem. Kiedy rok temu wydawało się, że to na co wszyscy czekaliśmy w końcu się ziści pojawił się „królik z kapelusza”. Żal i smutek znów był ogromny choć posada kierowcy rezerwowego była w jakimś stopniu małą nagrodą pocieszenia. Kolejny rok czekania, spekulacji. Boże ile teorii ja przeczytałem, chyba wszystko już było
Choć sinusoida nastrojów potrafiła pędzić w zastraszającym tempie to w końcu zatrzymała się tam gdzie powinna. Robert Kubica wrócił do Formuły 1! To historia o wielkim człowieku, o dążeniu do marzeń, które wydają się nierealne. Witaj z powrotem w domu mistrzu.
https://www.youtube.com/watch?v=bTGY0ZP ... ture=share