Kizior pisze: ↑2019-02-16, 19:26
No dzisiaj to się wkurzyłem na brak wygranej
A ten szwab ma na dodatek żółte zęby jak kukurydza - skandal !
Owszem, skandal, powinni mu za to odebrać zwycięstwo! A Małyszowi powinni odebrać wszystkie 39 zwycięstw, bo nosił wiejski wąsik i kolczyk jak jakiś pederasta
(aj, Kiziorku, Kiziorku
).
Co do wczorajszego konkursu, jestem mimo wszystko zadowolony - najważniejsze, że Kamil zebrał do kolekcji kolejne podium (bo mógł równie dobrze, jak rok temu, zlecieć z pierwszego miejsca na czwarte), widać u Kamila tę stabilizację na wysokim poziomie, ona jest wręcz namacalna, a to dobrze wróży przed mistrzostwami...
Żyła z powrotem czwarty!
Ale lepsze takie miejsce, niż poza dwudziechą
Dlatego mam nadzieję, że też Piotrek będzie wykonywał swoją robotę jak najlepiej, a nawet się nie spojrzy, jak wbije 1000 pkt w generalce
Dawid niech lepiej w końcu się ustabilizuje, bo z nim to jest niezły rollercoaster (ostatnio zajmowane miejsca: 2, 22, 3, 27, 5 - stabilizacja po byku
). I oczywiście, niech to będzie stabilizacja na wysokim poziomie, a wtedy też granica tysiąca będzie realna
Co do reszty - szkoda najbardziej mi Kuby, bo spodziewałem się, że wbije w ten weekend 200 pkt.
No ale jak dziś spisze się tak, jak w piątek, to ta dwusetka też pęknie u niego
Stefan spisał się ogólnie dobrze, choć szkoda trochę drugiego skoku, bo odległością nie powalił - ale najważniejsze, że punkty są. Kot z kolei jest ustabilizowany, jak nie wiem - z tymże na poziomie czwartej dziesiątki.
Jeśli chodzi o zwycięzcę, to nie mam jakiegokolwiek żalu, że to Niemiec został puszczony w takich warunkach, a nie innych - w końcu nie zapominajmy, gdzie teraz odbywają się zawody. Poza tym Geiger tym zwycięstwem odkuł też największą niespodziankę in minus konkursu, czyli wycięcie w pień Ajzenbiśli i Lejego, czego nikt przy zdrowych zmysłach się nie spodziewał
Niektórzy mówią, że Joju, jak siedział na belce, miał dobry wiatr, ale go Sedlak nie chciał puścić, ale nie przegonił Geigera - ja jednak sądzę, że podczas gdy Kobayashi na belce był, wiatr był silniejszy, niż przy skoku Niemca, a przy tym Japończyku (niczym Małysz, tylko że bez wąsa
) puszczenie go w takich warunkach mogło się skończyć dla niego tak, jak dla Siegla w Zakopanem, a dalej już więcej mówić nie trzeba.
W każdym razie - dziś wygrał sympatyczny 26-latek z Oberstdorfu (ale tak bajdełej, to każdy skoczek jest sympatyczny
), natomiast dzisiaj jest niedziela, a dwie ostatnie niedziele należały do nas, zatem moje przewidywania na ten konkurs są takie, że któryś Polak wygra (pewnie Stoch
), a ponadto powiększymy przewagę nad Niemcami w PN do 500 punktów. POLSKA DO BOJU! <tut, tut, tu-tu-tut, tu-tu-tu-tut, tu-tuuut>