Takie konkursy jak dzisiejszy życzyłbym sobie oglądać zawsze. Idealna pogoda, dobrze przygotowana skocznia (no z wyjątkiem tego śliskiego zeskoku), mnóstwo dalekich skoków, niezły występ Polaków i komentarze Szaranowicza oraz Rudzińskiego. Po pierwszej serii byłem niemal pewien, że Peter Prevc wygra, a tu takie zaskoczenie. Ale skubany i tak wysokie noty dostał za ten drugi skok.
Kamil miał pecha, bez upadku zająłby dziś chyba miejsce pod koniec pierwszej dziesiątki. Co do Kota, to duże gratulacje. Mam nadzieję, że ta dobra dyspozycja u niego utrzyma się na dłużej. Szkoda drugiego skoku Żyły, bo w pierwszej próbie pokazał, że potrafi fajnie skoczyć. Kubacki dziś dobrze, Hula też nie tak źle. Jutro już nie będzie takich dobrych warunków jak dziś, ale może nie będzie tak źle jak rok temu. Jeszcze jedna uwaga nasunęła mi się w czasie oglądania transmisji - Rudziński nie jest złym komentatorem (na pewno lepszym, niż Szczęsny lub Snopek), ale kiedy po nim do mikrofonu zaczynał mówić Szaranowicz, następował przeskok o przynajmniej jedną klasę zarówno jeśli chodzi o wypowiedzi, jak i jakości głosu. Mam nadzieję, że p. Włodzimierz niejedne zawody w tym sezonie ubogaci swoimi komentarzami. Rudziński zaliczył też jedną wpadkę - pomylił narty u któregoś skoczka, powiedział, że odjechała mu prawa narta, a w rzeczywistości była to lewa.
... Bo byłem bezdomny, a ugościłeś mnie,
byłem głodny, a nakarmiłeś mnie,
było mi zimno, a odziałeś mnie...