Wiem, że może się wydawać, że to dziwny temat.
Ale często pojawia się na youtubie komentarz "Play this on my funeral" (Puście to na moim pogrzebie) i że ja często myślę o śmierci itd. to pomyślałem, że pięknie by było jakby to było Dead Can Dance i utwór "Ariadne".
https://www.youtube.com/watch?v=-uNBi5sYcYo
Ta piosenka bardzo kojarzy się z końcem czegoś.
Dead Can Dance zawsze miał taki "truposzy" styl, ale ta piosenka jest taka w pewnym sensie optymistyczna.
Zawsze chciałbym aby ludzie na moim pogrzebie się bardziej cieszyli, niż smucili. I nie tylko wrogowie
Po prostu, na pewno "tam" będzie mi lepiej, cokolwiek tym "tam" jest. I czy w ogóle "tam" istnieje.
A tę piosenkę uważam za najpiękniejszą na świecie (Żeby nie było, nie najlepszą,najlepsza to "Group four" Massive Attack, ale to co Lisa Gerrad tu zrobiła ze swoim głosem to poezja)
A wy jaki utwór widzielibyście (No w sumie to wy byście tego nie widzieli ) na swoim pogrzebie ?