Jeszcze parę lat temu to bym ten temat natychmiast usunął, ale teraz niech zostanie, bo jest tak głupi, że aż śmieszny, a jednocześnie bardziej wartościowy i ciekawy niż wiele innych, które tu są
Przy okazji odpowiem: lewy dolny i należy oczywiście uzasadnić swój wybór. Tak więc uzasadniam go w ten sposób, że w mojej kuchence prawy dolny jest duży, a lewy górny mały. Natomiast prawy górny i lewy dolny są takie średnie, jak na moje oko takie same, choć nie wiem czy faktycznie, bo nigdy nie mierzyłem, ale Bździuch mnie teraz zainspirował, że chyba jednak zmierzę ich średnicę i porównam, który naprawdę jest większy, a może rzeczywiście są takie same? Tylko wtedy po co by robili dwa identyczne? Powinni zastosować cztery różne wielkości, a nie tylko 3. Ewentualnie dwie, żeby było parzyście. No ale wracając lewy dolny, bo duży stosuję tylko, gdy chcę, aby woda zagotowała się szybciej, czyli rzadko, a mały gdy odgrzewam coś niedużego i nie chcę, żeby się przypaliło. Natomiast jeśli przyjmiemy, że dolny lewy i prawy górny są identyczne, bo w takim przeświadczeniu żyję odkąd mam tę kuchenkę, to używam go dlatego, że jest średni - mniejszy od prawego dolnego i większy od lewego górnego. I w tym momencie można postawić pytanie: dlaczego najbardziej lubię lewy dolny, a nie prawy górny, skoro według mnie są one identyczne? Ano dlatego, że nie chce mi się wyciągać ręki do prawego górnego, a lewy dolny jest bliżej. Natomiast w przypadku awarii lub zalania można oczywiście skorzystać z górnego prawego i woda czy jakaś zupa odgrzeje się mniej więcej w tym samym czasie co na lewym dolnym, pod warunkiem oczywiście, że są one identyczne, czego jak podkreślam pewny nie jestem.