Zbierałam różne moje bilety, głównie to były bilety z jednego miasta, ale kiedyś miałam dobrą pamięć i pamiętałam dobrze który bilet gdzie był skasowany i jaka wycieczka się z nim wiązała, ale były też bilety kolejowe, na skm i jakieś pojedyncze z innych miast, coś tam z metra z Wawy, z Elbląga i Gdyni. Miałam też dużo różnych monet - starych polskich, jakieś okolicznościowe, zagraniczne i stare banknoty. Wszystko zostało w rodzinnym domu, gdzie nie byłam od lat i nie wiadomo czy to jeszcze w ogóle jest, czy ktoś mi tego nie wyrzucił. Teraz zaczęłam kolekcjonować niektóre kosmetyki, typu kredki różnorakie do makijażu jednej firmy, ale nie wiem czy to się liczy xD Na razie mam tylko z 7, bo słabo z kasą, więc kupuję raz na dwa tygodnie tak. Pewnie się nie zalicza, bo to rzeczy użytkowe typowo, ale kupowanie ich i powiększanie gamy kolorów sprawia mi radość
Jeszcze zbierałam muszle, ale też zostały w rodzinnym domu i nie wiem czy jeszcze są.