Nadejszła wielkopomna chwiła, ostatni odcinek potworka! Mimo wszystko mi szkoda, bo się już przyzwyczaiłem… Porównajmy go z 1. odc. Umarł odbiornik, niech żyje odbiornik! Lepiej by się porównywało, gdyby finałowym epizodem był 579. Telewizor, ale odcinek o zmarłych też zbiegiem okoliczności pasuje do śmierci serialu. Wyszło inaczej niż chciałem, ale też ciekawie. Przed oglądaniem tego odcinka puściłem sobie odc. Pilotażowy i uważam to za ciekawy eksperyment, obrazujący ile się zmieniło przez te 23 lata… 2 zupełnie różne seriale, a po drodze można wyróżnić jeszcze kilka innych…
ODCINEK UMARŁ ODBIORNIK, NIECH ŻYJE ODBIORNIK!:
Występują:
Andrzej Grabowski jako Ferdek
Marzena Kipiel-Sztuka jako Halina
Bartosz Żukowski jako Waldek
Ryszard Kotys jako Paździoch
Renata Pałys jako Paździochowa
Krystyna Feldman jako Babka
Barbara Mularczyk jako Mariolka
Bohdan Smoleń jako Edzio listonosz
Bronisław Cieślak jako on sam
Anna Komar jako 20-latka
Igor Szleszyński jako operator kamery
Mariusz Konfiszer jako Stallone
Andrzej Olejnik jako gangster
MOJA OCENA:
Pabfer pisze: ↑2014-11-23, 19:31
Chaotyczny i trochę wkurzający. Ogółnie nie przepadam za odc. pilotażowymi. Ale 1. scena genialna
Stallone i telewizor też
7/10
To ocena sprzed 8 lat. Dopiero się rozkręcałem i nie sądziłem, że kiedyś będę tu pisał elaboraty na wiele stron
Ewoluowałem jak serial. Tylko ja w lepszą stronę
Jednak wymieniłem wymagane przez Regulamin 3 cechy odcinka? Wymieniłem!
Zastanawiałem się czy nie pisać na potrzeby tego posta drugiej oceny, ale uważam, że powrót do dawnych wspomnień ma swój urok… Wiecie, że lubię pisać, tylko akurat tutaj mam taką koncepcję.
ODCINEK DZIEŃ WSZYSTKICH KIEPSKICH:
Występują:
Andrzej Grabowski jako Ferdek
Marzena Kipiel-Sztuka jako Halina i matka Ferdka
Bartosz Żukowski jako Waldek i ojciec Ferdka
Ryszard Kotys [*] jako Paździoch off
Renata Pałys jako Paździochowa
Barbara Mularczyk jako Mariolka
Lech Dyblik jako Badura
Sławomir Szczęśniak jako Janusz
Sebastian Stankiewicz jako Oskar
Hanna Śleszyńska jako Zofia
Hanna Klepacka jako Adelajda
Mariusz Czajka jako wujek Stefan
Dorota Piasecka jako ciocia Basia
Karolina Charkiewicz jako Krysia
Robert Jarociński jako anioł 1
Andrzej Popiel jako anioł 2
Dariusz Suchecki jako anioł 3
Michał Szymański jako policjant 1
Piotr Misztela jako policjant 2
Amelia Majcher, Miłosz Majcher, Milena Leszkiewicz, Janina Olko, Patryk Ronkiewicz jako dzieci
MOJA OCENA:
Łał!!! Na koniec serialu dostaliśmy jeden z najlepszych odcinków w sezonie, a z tego powodu, że jest w stylu 1. sezonu, to plasuje się też gdzieś w topce całego serialu!!! Oczywiście bywały lepsze odcinki, ale ten ma swój urok! Każda scena na plus- nietypowa nocna wizyta, potem nocna rodzinna rozmowa z kilkoma żartami- np. ,,śmierć im dobrze zrobiła”, sceny u Stasia i z Badurą zazwyczaj są okropne, ale w tym przypadku podobał mi się ich klimat mimo braku treści, więc też na plus, rozmowy z Paździochami zabawne, za to Strzygoniowa nie dublowała tutaj Mariana i dużo wniosła razem z Oskarem, więc też leci plus. Ogromny plus za występ zmarłej rodziny Ferdka granej przez znanych nam dobrze aktorów! Powrót Czajki na wielki plus!!! Powrót Gabriela z Wewnętrznego Ogrodu też ciekawy i zaskakujący i tu mi się nawet podobał bardziej niż tam, ale ogółem nie lubię nabijania się z religii, więc mam mieszane uczucia co do tego. Z drugiej jednak strony doceniam, że ten odcinek to było 3 w 1- Halloween, Wszystkich Świętych i Zaduszki i Halloween zostało tutaj skrytykowane, więc ciosy leciały na obie strony. Wszystkie sceny z dawną rodziną Ferdka na plus, a co do obecnej rodziny, to na plus leci brak Jolaśki. Szkoda, że ją wspomnieli, ale tyle jestem w stanie wybaczyć. Ujęła mnie też miłość Ferdka do Haliny- świetnie się to oglądało! A na koniec świetna niespodzianka! Już byłem rozczarowany i miałem pisać, że szkoda, że to wszystko okazało się snem, bo przecież Kiepska konwencja pozwalała, aby to było prawdą, a tu nagle zwrot akcji, że to jednak była prawda! Super! Podobał mi się też występ Żukowskiego, który wyjątkowo nie grał pntoflarza. Bardzo dobrze wypadł jako tata Ferdka- nie że jest jakimś wybinym aktorem, tylko świetnie to kontrastowało z Waldusiem. Jako Walduś też był dobry, bo bez Jolaśki. Do tego pod koniec serialu Ferdek był miły dla Waldusia jak za dawnych lat i nie wypominał mu tego, co zwykle… I czego chcieć więcej… Na minus tylko brak Boczka i Paździocha w normalny sposób, chociaż Paździoch z offu nazywający dzieci moczymordami. Pewnie w oryginale nazwał tak kogoś innego, a twórcy domontowali to akurat do dzieci, co świadczy o ich dobrym zmyśle!
Dam na pożegnanie
8/10 żeby było ex aequo z genialną Tajemnicą Arnolda Boczka! Oba odcinki bardzo posrane i ja to bardzo szanuję!!! Tak bardzo, że w obu przypadkach nie strajkuję jak przy reszcie sezonu. Zalatują na kilometr trio Sobiszewski-Sadza-Kalwas, mimo, że ich już dawno nie ma w serialu… Dzień Wszystkich Kiepskich i Tajemnica Arnolda Boczka to ex aequo 2 najlepsze odcinki w tym sezonie, wyraźnie inne od całej reszty, oba też miały easter-eggi dla fanów. Apropo easter-eggów, wydaje mi się, że Krysia z Dnia była nawiązaniem do koleżanki Ferdka, Mariolki ze 116. Nasza Klasa (nie mylić z jego córką). Który odcinek był lepszy? Nie wiem…
ELEMENTY WSPÓLNE OBU ODCINKÓW:
Ciekawostka- brak Boczka!
Ciekawostka- brak Jolaśki!
Ferdek
Halina
Wielu bohaterów gościnnych
Chaos, ale w Odbiorniku zaskakująco większy
W 1. odcinku była Babka Kiepska, a tutaj Dziadek Kiepski- nie wspólne, ale analogia
PRZEWAGA ODBIORNIKA NAD DNIEM:
Babka
Edzio
Lepiej napisani Ferdek i Walduś
Paździoch
Aktorzy młodsi i żywsi
Dużo lepiej napisana Mariolka- na początku serialu był na nią pomysł, o dziwo nawet w pilotach, a gdy skończyła szkołę, to pomysł też nagle się skończył. Nie mogłem wyjść ze zdziwienia jaka ona w tym pilocie charakterystyczna i wyrazista w stosunku do późniejszych odcinków, nawet Okiła. Tutaj najlepsze sceny w odcinku należały głównie do niej, a w Dniu była tylko dodatkiem. I nie czepiałbym się Dnia, bo może akurat raz tak pasowało do fabuły, tylko od pewnego momentu jej (i nie tylko jej) nijakość stała się normą.
PRZEWAGA DNIA NAD ODBIORNIKIEM:
W 1. odcinku serial dopiero się kształtował. W ostatnim jest już dawno wyrobiony jak stare gacie. Twórcy Dnia byli bardziej świadomi tego, co robią, więc i spójniejsi
W Dniu było więcej absurdów, które kocham
Uwielbiam klimat 1. sezonu i paradoksalnie było go więcej w ostatnim odcinku niż w pierwszym, bo ostatni celowo nawiązywał do tego, co wszyscy już dawno znają, natomiast pierwszy dopiero badał teren. Oba odcinki różnią się od Złotego Okresu Okiła, ale paradoksalnie Odbiornik bardziej.
W ostatnim odcinku były easter-eggi odnoszące się do serialu, np. Żukowski i Kipiel-Sztuka w podwójnych rolach, w 1. odcinku mieliśmy Rambo i lekki klimat Bundych- protoplasty, jednak to nie jest odwołanie do serialu, więc Dzień wygrywa
Dzień był ciekawszy i zabawniejszy
Dzień był mniej chaotyczny
Dzień ma u mnie ocenę wyższą o 1 oczko, mimo, że nie lubię (większości) nowych odcinków
W Odbiorniku nie ma ani jednej puszki Mocnego Fulla, a w Dniu jest cały wózek sklepowy. Wcześniej nie zwracałem na to prawie w ogóle uwagi, ale był taki czas w serialu, że Mocny Full prawie zniknął kosztem jakichś dziwnych win i wtedy zacząłem tęsknić i cieszę się, że potem wrócił. Do tego lubię odcinki, gdzie tego Mocnego Fulla jest bardzo dużo- np. w Kiepskiej Bajce o Złotym Jajku.
Ledwo mi to przez gardło przechodzi, ale Dzień był lepszy od Odbiornika... Jednak ani jeden ani drugi odcinek nie należy do ,,prawdziwych Kiepskich", za których uważam odcinki 4-282 + Wielki Bal
Zastanawiałem się czy porównywać z 1. Odcinkiem akurat Dzień Wszystkich Kiepskich, skoro nakręcono jeszcze 589. Wieczną Kwarantannę, ale skoro najprawdopodobniej nie wyemitują tego odcinka, to nie ma co czekać, a jeśli kiedyś jednak wyemitują, to najwyżej powtórzę to porównanie i co za problem…
8/10 - dop. Widz, który zmarnował zbyt wiele czasu na znalezienie tej informacji, aby wyliczyć średnią odcinka.