Bardzo dobry odcinek! Zdecydowanie lepszy od poprzedniego, przynajmniej można było się pośmiać
Plusy
+Ferdek chcący wziąć udział w projekcie MASA
+"to nie mąż, to latawiec" Kozłowska o swoim mężu
+pisanie formularza zgłoszeniowego
+scena u Pazdziochów
+"ekskrement" zamiast "eksperyment" Boczka
+"Kalafornia" Ferdka
+ćwiczenie Ferdka pod okiem rodziny i Janusza
+Jolaśka czytająca regulamin i jego ostatni punkt: "zakaz spożywania alkoholu"
+Janusz (kolejny bardzo dobry występ)
+scena w parku Ferdka z Kozłowskim (najlepsze było to jak Ferdek dał Kozłowskiemu resztę piwa i poklepał go po policzku
)
+Kozłowskim nazywający Ferdka moczymordą i kretynem
+obydwie sceny u kozłowskich
+rozmowa Ferdka z Badurą na złomie (pierwszy raz odkąd jest Badura, jego rozmowa z Ferdkiem na złomie była śmieszna, trudno mi było powstrzymywać się od śmiechu
)
+Jolaśka i Walduś (w końcu miło się patrzyło na ich występ, nie czułem w ogóle zażenowania)
+Ferdek rezygnujący z eksperymentu
+"Nie wiem jak Państwo, ale ja idę się rzucić z mostu" Janusza
+brak obiadku
+mało greenboxów
+duża ilość humoru
+Ferdek pijący piwo po kryjomu przed Haliną
+zakończenie
Neutral
-dwie pierwsze sceny
-program wTV
Minusy
brak
Ocena odcinka
8/10