Bardzo dobry, ciekawy i przyjemny odcinek na rozpoczęcie nowego sezonu
Plusy
+początkowa scena w piwnicy
+znalezisko Ferdka
+pijany Ferdek podczas nocnej rozmowy z Boczkiem
+"libancja" Boczka
+'złodziejką by była" - Ferdek o Jolaśce
+"bywają w życiu takie sytuacje, że wódka sama się człowiekowi do ręki lepi"
+postać Janusza (godnie zastępuje Pazdziocha)
+Badura jako znawca "Grala" i sam fakt, że był w kamienicy
+scena w piwnicy z udziałem Ferdka, Janusza, Boczka i Badury
+wspomnienie Babki Kiepskiej
+"cud w Gwadelupe" Boczka
+"Lord Kozioł herbu stary cap"
+"w sensie, że łeb mu upierdolili"
+wejście Halinki do piwnicy i jak opierniczyła Ferdka
+przerażony Boczek, myślący, że w piwnicy jest duch
+zakończenie z Prezesem Kozłowskim (bardzo dobre i pomysłowe)
Neutral
brak
Minusy
-Jolaśka
-obiadek wciśnięty na siłę
-brak Pazdziocha (mógł chociaż w jednej scenie się pojawić, szkoda, że go nie było)
-nudna i przydługa opowiastka Badury w greenboxie
Bardzo lekki i przyjemny odcinek. Odprężyłem się przy nim, wyluzowałem. Miło mi się go oglądało, nawet nie wiem kiedy zleciały te 22 minuty. Oby więcej takich odcinków
Ocena odcinka
8/10